Dobre oczy…
Siostra Dolores z klasztoru Annuntiata przedstawia.
Tak szybko zmienia się czas. Tyle wydarzeń dobrych i złych. Jak żyć, by przeżywać dni z miłością? Mały Książe powiedział, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, dobrze widzi się tylko sercem. Sztuką jest, by odnaleźć Małego Księcia w sobie. Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi. Choć niewielu o tym pamięta. Warto sobie czasem przypomnieć, bo wtedy właśnie odzyskujemy nasze DOBRE OCZY…, które patrzą na świat i ludzi, tylko sercem! Ludzie hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie… i nie znajdują w nich tego, czego szukają… A tymczasem to, czego szukają może być ukryte w jednej róży lub w odrobinie wody… Lecz oczy są ślepe. Należy szukać sercem…
Dobre oczy zaginionego Ks. Krzysztofa Grzywocza
Ks. Krzysztof Grzywocz powiedział kiedyś, że ważne słowa zapisuje w swoim dzienniku, ponieważ chce je pamiętać, bo one zmieniają jego życie i nadają sens codzienności. Nie brakuje w naszym świecie pesymistycznego tła, które udziela się każdemu z nas. Dla ks. Krzysztofa ważnymi słowami, które zmieniały jego serce, były myśli zmarłe
go już Jerzego Zawieyskiego, dawnego redaktora „Tygodnika Powszechnego” i „Znaku”, działacza politycznego i posła na Sejm PRL, który napisał: „Nic nie wiemy i nic pewnego nie możemy twierdzić o losach świata, ale wierzymy w Miłość Boga, który świat umiłował, Syna swego dając, by zbawił świat. Wierząc ufamy i wiemy, że cokolwiek jest lub cokolwiek będzie, jest DOBRE… i będzie DOBRE, pomimo zła. Obok imion, które nadajemy Synowi Boga, imieniem JEGO jest także NADZIEJA. Oto, Bracie serce świata uderza w rytm tego IMIENIA – NADZIEJA! Aniołowie bez przerwy śpiewają CANTATE… – pokój ludziom dobrej woli. Otacza nas dzień, w którym walczą nienawiść i miłość, ufność i nieufność. Im większa otchłań niedoli, tym większy szczyt nad otchłanią. To nic, że świat błądzi, ale świat szuka i cierpi. Szukając nie ominie, bo nie może ominąć wierzchołka Krzyża, którego ramiona wyciągają się, do każdego, kto cierpi i szuka. Prawdziwy wzrost świata odbywa się w ciszy i milczeniu, w głębi ludzkiego serca! Bracie niech się zamknie krąg myśli o tobie, o świecie i o Bogu – IMIENIEM NADZIEJA… i słowem POKÓJ.”
To są bardzo piękne i wzruszające słowa, tego człowieka , którego dotknął dramat życia z wielu powodów. Tym bardziej te słowa o imieniu Boga – NADZIEJA, brzmią bardzo wiarygodnie, ponieważ wyłaniają się z dużego bólu. Imię Boga – NADZIEJA – wierzę w Boga, który ma na imię NADZIEJA, Boga, który zwyciężył zło, śmierć, który otworzył mi drogę do życia szczęśliwego, do całej wieczności. Pesymizm nie jest imieniem chrześcijań
stwa! Świat dzisiaj potrzebuje ludzi, takich jak zaginiony Ks. Krzysztof Grzywocz, czy nieżyjący Jerzy Zawieyski… potrzebuje ludzi o dobrych oczach, którzy potrafią dać światu największą nadzieję!
Dobre oczy wiary…
Angielski benedyktyn John Chapmann w swoich listach głosił zasadę , że wszystko, co nas spotyka, z zewnątrz czy z wewnątrz, jest Bożą łaską. My zaś „pływamy” w tej łasce Bożej jak ryba w wodzie. To niesamowita myśl. Człowiek przeważnie nie zdaje sobie z tego sprawy. Mała święta Tereska, napisała w swoim dzienniczku: „Wszystko jest łaską”. Pomimo, że jej życie w tym czasie było pełne cierpienia fizycznego i psychicznego. Kiedy patrzymy na życie przez pryzmat wiary, wtedy wszystko rzeczywiście wydaje się łaską, czyli darem Boga!
Anna Golędzinowska, sławna polska modelka, aktorka i prezenterka telewizyjna, pracująca i mieszkająca we Włoszech napisała: „Do nieba nie dochodzi się drogą pełną kwiatów, bez żadnych problemów. Czasem trzeba doświadczyć trądu życia, takich jak seksu, narkotyków, showbiznesu, sławy czy hedonizmu. To nie daje szczęścia. Potrzebujemy uzdrowienia serca. Uciekałam przed Bogiem, ciągle brakowało mi odwagi, by się przyznać, że tak bardzo potrzebuję Boga, JEGO PRZEBACZENIA I MIŁOSIERDZIA. Dopiero kiedy wszystkiego się wyrzekłam, swojej kariery i przeniosłam się do Medjugorie, doznałam szczęścia. Poczułam pierwszy raz, że jestem kochana i kocham. Spotkałam tam JEZUSA… Jego Miłosierdzie mnie uzdrowiło.”
Tylko wtedy poznaję Jezusa, kiedy chcę wejść z NIM w relację… tylko wtedy mogę uwierzyć w żyjącego Boga, kiedy ON sam przemieni i uzdrowi moje serce i oczy.
Mądrość dobrych oczu…
„Proszę Cię Panie, bym przejrzał”… poprosił Jezusa niewidomy żebrak. I dzisiaj każdy z nas czuje się trochę takim Bożym Żebrakiem. Trzeba nam przejrzeć na nowo, by zauważyć sens naszej codzienności, by rozkochać się w drobiazgach naszych dni, by usłyszeć głosy ptaków i dzieci, bo najważniejsze widzi się sercem!
Mały Książe, prostoto mego życia, mojego dzieciństwa, głębio mego serca, daj mądrość dobrych oczu, by widzieć Boga na nowo, który czeka na moją czułą miłość każdego dnia na nowo… Życie moje pozwól mi zakochać się jeszcze raz w Bogu, który ma dobre oczy , a JEGO imię to NADZIEJA! ! Należy szukać sercem…
Najnowsze komentarze