Duży kaliber: Oprawca amstafa pójdzie siedzieć
WODZISŁAW, RYBNIK Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu doprowadziła do skazania 24-letniego wodzisławianina, który głodził swojego psa. Sprawca wykazał się szczególnym okrucieństwem.
– Śledztwo dotyczyło znęcania się nad psem rasy amstaf – mówi prokurator Marcin Felsztyński, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. 30 marca 2017 roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. – Mężczyzna został oskarżony o znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Zwierzę było pozbawione jedzenia i wody. Pies był głodzony do tego stopnia, że zjadł swoją miskę – relacjonuje prokurator. 15 marca 24-letni Kamil F. usłyszał wyrok. Sąd skazał go na karę siedmiu miesięcy pozbawienia wolności bez zawieszenia. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła siostra wodzisławianina. – Jesteśmy zadowoleni z takiego wyroku. Na takie zachowanie nie może być przyzwolenia – mówi prokurator.
To nie jedyna tego typu sprawa w ostatnim czasie, gdzie sąd wymierza karę pozbawienia wolności bez zawieszenia. W Rybniku prawomocnym wyrokiem zakończyła się sprawa 61-latka. Mężczyzna znęcał się nad swoim psem Oskarem. Mężczyzna głodził zwierzę, oraz bił je metalowym łańcuchem. Zwierzę nie przeżyło. Oskarżony nie stawiał się na rozprawy sądowe, prawdopodobnie nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji. Sąd wymierzył mu karę dwóch miesięcy pozbawienia wolności. W najbliższym czasie zostanie doprowadzony do zakładu karnego.
(acz)
Najnowsze komentarze