Ze świata bajek na wiosenną łąkę
W bajkowo-wiosennej atmosferze przebiegał XXVI Międzynarodowy Przegląd Teatrzyków Przedszkolnych w Tworkowie, zorganizowany pod patronatem Starosty Powiatu Raciborskiego.
Podczas dwudniowych występów, przedszkolaki prezentowały swe ulubione bajki w tradycyjnych lub uwspółcześnionych inscenizacjach, ale też wcielały się w postaci ze świata przyrody, ukazując piękno natury budzącej się do życia. Mali goście z zaprzyjaźnionych czeskich miejscowości dodatkowo urozmaicili przegląd występami tanecznymi nawiązującymi do zwyczajów dawnych zabaw swoich babć i dziadków.
Na scenie tworkowskiego Centrum Kultury prezentowały swe umiejętności aktorskie zarówno dzieci z gminy Krzyżanowice, które do występów przygotowały: Barbara Kasza i Jolanta Pawlik z Przedszkola w Tworkowie, Katarzyna
Króliczek (Chałupki), Anna Nowak (Zabełków), Edyta Skorupa (Krzyżanowice), Ryszarda Barcz (Nowa Wioska), Adriana Otawa (Bieńkowice), Beata Kubny (Bolesław), a także Małgorzata Procek z Przedszkola w Nędzy, Sylwia Sosna z Przedszkola w Gorzyczkach oraz Krystyna Szafirska i Agata Kowacz z Przedszkola nr 13 w Raciborzu. Dzieci z czeskich placówek prowadziły: Renata Krakovková i Zdislava Moricová z Piszcza, Jana Návratová, i Petra Miunková z Sylerzowic oraz Irma Domanská i Ivana Tvrdá z Haci.
Świetnie wyuczone kwestie aktorskie, a także pomysły na inscenizacje, które ubarwione zostały pięknymi kostiumami oraz pomysłowymi dekoracjami, zachwyciły komisję oceniającą spektakle. Jury tworzone przez Grażynę Tabor, prowadzącą raciborski Teatr Tetraedr oraz nauczycielki przedszkoli – Bernadetę Klement, Henrykę Otawę i Annę Gajęcką chwaliło m.in. świetny dobór tekstów i muzyki, dynamikę przedstawień oraz grę małych aktorów.
– Dobrze jest obserwować z roku na rok pracę tych samych ludzi, którzy przygotowują przedstawienia. Widzę duży progres jeśli chodzi o ruch sceniczny. Wyraźnie ożywione zostały obrazy sceniczne poprzez kapitalne rozwiązania ruchowe. To zwykle problem wielu przestawień dziecięcych, gdzie dzieciaki są po prostu postawione na scenie. Tutaj ta statyczność została ożywiona. Teatr jest ze wszech miar terapeutyczny, ale też budujący grupę. Wszyscy są razem, nie ma aż tak bardzo wyróżnionych głównych postaci. I dobrze, bo sama pamiętam ze swojego dzieciństwa, że nie byłam wybierana do pierwszoplanowych ról i dlatego nie lubiłam przedszkola – mówi Grażyna Tabor.
Podpowiada też prowadzącym teatry przedszkolne, aby wyszukiwać w inscenizacjach momenty pozwalające na aktywizowanie dzieci pod względem ruchowym i śpiewania. Pomimo że przedszkolaków zwykle bardzo dużo występuje na scenie, angażowanie ich wszystkich w grę zawsze jest możliwe, nawet w większej grupie. – Być może przydałyby się nauczycielom pracującym z dziećmi warsztaty? Dziś przy okazji takich przeglądów teatralnych czy recytatorskich podglądają pomysły i rozwiązania sceniczne – uważa Grażyna Tabor. W gronie gości nie zbrakło również przyglądającego się występom dzieci starosty Piszcza Františka Jaroša, a nad przebiegiem imprezy czuwała Sabina Ciuraszkiewicz.
(ewa)
Najnowsze komentarze