Czas na zawodowców: Nastoletni konstruktorzy z Mechanika
Buggy, ręka „Iron Mana”, młot Joyce’a, czy samochodowy miernik zużycia LPG – to tylko część prac wykonanych przez uczniów CKZiU nr 2 „Mechanik” w Raciborzu na doroczny konkurs prac uczniowskich.
W „Mechaniku” nie brak uczniów ze smykałką do lutowania, obliczania, czy programowania. Zazwyczaj robią to po szkole, często wieczorami, w zaciszu własnych pokoi lub przydomowych warsztatów. W efekcie tworzą zupełnie nowe konstrukcje lub znajdują nietypowe zastosowania do powszechnie dostępnych technologii. Raz w roku mogą zaprezentować swoje dzieła na szkolnym konkursie prac uczniowskich. Jego siódmą edycję zorganizowano w minioną środę, 11 kwietnia.
W tym roku prace uczniów oceniało jury, w którego skład weszli dyrektor Sławomir Janowski, wicestarosta Marek Kurpis oraz przedstawiciele firm współpracujących ze szkołą. – Pomyślałem, że warto wciągnąć w to również pracodawców z branż, w których kształcimy – żeby pokazać czym się nasi uczniowie zajmują, co jest ich pasją. Może zdarzyć się tak, że ktoś wpadnie w oko i zostanie wsparty przez pracodawcę, albo w przyszłości znajdzie u niego pracę – mówi dyrektor Sławomir Janowski.
Nagrody dla autorów najlepszych prac zostaną wręczone podczas zakończenia roku szkolnego. Niezależnie od wyników konkursu, budujący jest sam fakt realizacji przez uczniów własnych projektów. – Widać, że oni wybrali naszą szkołę świadomie, kierując się swoimi zainteresowaniami i mając na względzie co chcą osiągnąć. Cieszy, że robią to z pasją, a dla swoich prac znajdują praktyczne zastosowanie, ułatwiające im życie – dodaje S. Janowski.
Na dołączonych do artykułu zdjęciach prezentujemy prace, który przykuły naszą uwagę.
Wojtek Żołneczko
Natalia Nienartowicz z I klasy zgłosiła do konkursu trzy prace: pojazd sterowany bluetooth, rękę „Iron Mana” oraz kostkę ledową. Uwagę zwraca ręka „Iron Mana”, czyli rękawica z latarką (dioda o mocy 10 watów, polimatorem i soczewką). Natalia podpięła do niej sterownik umożliwiający świecenie efektem stroboskopowym. Urządzenie może być wykorzystywane np. do pomiaru prędkości obrotowej silników. Natalia interesuje się astronomią i lotami kosmicznymi. Podstaw elektroniki i programowania zaczęła się uczyć jeszcze w gimnazjum. W przyszłości zamierza zbudować łazika marsjańskiego. Planuje też studia we Wrocławiu. Marzy o pracy w laboratorium i tworzeniu skomplikowanych układów.
Uczeń II klasy Grzegorz Śliwiński specjalizuje się w mechatronice. Razem z kolegami tworzy również grupę filmową. Młodzi filmowcy potrzebowali instalacji, która pozwoli doświetlać plan zdjęciowy. Grzegorz postanowił wykonać ją samodzielnie. Tak powstała instalacja „Power Light”, która umożliwia regulację natężenia światła białego ciepłego oraz białego zimnego. – Takie oświetlenie można dostosować do konkretnych scen i zdjęć, w zależności od efektu, których chcemy uzyskać – wyjaśnia Grzegorz.
Szymon Gaczyński zgłosił do konkursu lutownicę sterowaną mikroprocesorem oraz pojazd typu buggy. Chłopak przyznaje, że pomysł na wykonanie lutownicy wziął się z potrzeby. – Potrzebowałem precyzyjnej lutownicy. Sprawdziłem, ile kosztuje taka lutownica – stwierdziłem, że drogo i postanowiłem zrobić ją sam – mówi Szymon. Jego lutownica składa się z dwóch zasilaczy (jeden do sterownika, jeden do kolby lutującej), wbudowany w urządzenie tranzystor umożliwia sterowanie mocą grzałki, a specjalny czujnik mierzy temperaturę. – Ostatnio wymieniałem u mojego taty w samochodzie taki ekranik na liczniku, lutownica sprawdziła się świetnie – mówi Szymon.
Patryk Marcalik wykonał z Szymonem Gaczyńskim rower, który służy do ładowania telefonów komórkowych. – Lubię jeździć na rowerze. W brzydką pogodę można pojeździć w domu. Wsiadając na taki rower można pedałować w wolnym czasie, przy okazji ładując telefon – mówi Patryk. Uczniowie wykonali rower w szkole, bo tu najłatwiej było im się spotkać i zabrać do wspólnej pracy (Patryk mieszka w Łańcach, natomiast Szymon w Michałkowicach).
Izabela Utrata jest uczennicą klasy 2aT. Do konkursu zgłosiła wyremontowany przez siebie motorower niemieckiej marki Tornax. Dziewczyna jeździła na nim w przeszłości, później maszyna trafiła do szopy, gdzie coraz bardziej niszczała. – Znalazłam motorower w trakcie porządków i postanowiłam go odrestaurować. Rozebrałam go do najdrobniejszych części – mówi Izabela. Dziewczyna wspomina, że wszystkie elementy motoroweru zostały dokładnie wyczyszczone i pomalowane, niektóre trzeba było również chromować. – Najwięcej problemów było ze złożeniem – dodaje Izabela, która smykałkę do mechaniki odziedziczyła po swoim tacie.
Maciej Marmul, Mateusz Sarnacki, Szymon Zwoliński i Krzysztof Zień to uczniowie klasy IcT. Ich wspólną pasja jest programowanie. Uczniowie zgłosili do konkursu silnik gier tekstowych oraz przykładową grę wykonaną przy jego użyciu. Gracz napotyka na przeciwników, ściany, skrzynie z cennymi przedmiotami oraz przejścia do kolejnych lokacji. Młodzi programiści po ukończeniu szkoły zamierzają kontynuować naukę na studiach, nie wykluczają założenia własnej wytwórni gier.
Aleksander Ostrowski to uczeń klasy 4aT. Zaprojektowany i wykonany przez niego samochodowy miernik zużycia LPG to innowacyjne rozwiązanie, które zapewniło mu już zwycięstwo w organizowanym przez Politechnikę Śląską konkursie „Elektronika by żyło się łatwiej”. – Miernik odczytuje dane ze sterownika instalacji gazowej, interpretuje je odpowiednio i wylicza spalanie chwilowe oraz spalanie średnie z ostatnich 100 km. Dane trafiają do wyświetlacza, dzięki czemu użytkownik widzi w czasie rzeczywistym aktualne spalanie LPG w swoim samochodzie – mówi A. Ostrowski.
Najnowsze komentarze