„Uśmiech” od 30 lat rozpromienia taneczne sceny

Do jego powstania przyczyniła się zaś ówczesna przewodnicząca KGW Maria Berlik. – Gdyby nie ciocia Marysia, która miała wizję podczas pracy w polu, dziś nie byłoby zespołu „Uśmiech” – opowiada prowadząca od początku grupy taneczne Ilona Świerczek. Wzorem do naśladowania była zaś dla niej starsza siostra, znana choreograf Aldona Krupa–Gawron.

Podczas ponad dwugodzinnej rocznicowej gali, prowadzonej wspólnie przez Ilonę Świerczek i przyjaciela Michała Fitę – dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej, w wypełnionej po brzegi gośćmi i widownią sali Szkoły Podstawowej w Tworkowie, zaprezentowały się w barwnych układach formacje taneczne „Uśmiechu”. Niespodzianką był zaś występ pierwszego składu tancerzy, sprzed 30 lat, w którym tańczyła znana tworkowska wokalistka Ania Wyszkoni.

Uroczystość była okazją do podziękowań osobom wspierającym zespół, w gronie których nie zabrakło m.in. wójtów gminy Krzyżanowice byłego – Wilhelm Wolnika i obecnego – Grzegorza Utrackiego, dyrektor GZOKSiT w Tworkowie Darii Wieczorek, instruktor Sabiny Ciuraszkiewicz, trenerów gimnastyki Kazimierza i Jerzego Grechów, stylistki i krawcowej pięknych kostiumów Michaeli Holubek, ale także zaangażowanych rodziców, tancerzy oraz osób, które włączyły się aktywnie w przygotowanie jubileuszu. W sumie podczas uroczystości wręczono 60 medali „Uśmiechu”. Kulminacyjnym zaś momentem spotkania był jubileuszowy tort składający się ze słodkich muffinek.

Podziękowania, gratulacje, kwiaty oraz życzenia dalszych sukcesów przeplatały się z występami młodych i nieco starszych – tworzących historię zespołu – wykonawców. „Uśmiech” liczący dziś ok. 100 tancerzy, na przestrzeni lat ewoluował, bo jak wspomniała jego instruktor i kierownik Ilona Świerczek, kiedyś specjalizował się w disco dance, a dziś ogólnopolskie sukcesy odnoszą w nim mażoretki i cheerleaderki.

Uroczystość była okazją do świętowania wspólnych 30 lat. Jednocześnie udział w niej wielu dawnych członków zespołu, potwierdza, że przynależność do „Uśmiech” to nie tylko ciężkie okupione wyrzeczeniami treningi, czy zamiłowanie do tańca, ale też prawdziwie rodzinna atmosfera, która sprawia, że członkiem tej grupy tanecznej pozostaje się już na zawsze.

(ewa)