środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Lista niezałatwionych spraw

02.01.2018 00:00 red.

20 problemów, których nie udało się rozwiązać w 2017 roku

Nowy rok, nowe otwarcie. Władzom Raciborza oraz samorządowcom ze starostwa przypominamy czego nie udało im się dotąd zrobić w obecnej kadencji. Czas ucieka, bo jesienią będą wybory. Zanim zaczną uwodzić wyborców powinni posłużyć się poniższą listą do osobistego rachunku sumienia.

1 – Drożejąca oświata miejska

W 2018 roku prezydent Lenk spodziewa się nakładów rzędu 63 mln zł. Subwencja oświatowa stanowi połowę tej kwoty. Spada liczba uczniów, a rosną wydatki na nauczycielskie pensje. Zamiast oszczędności są kolejne inwestycje – dwa boiska – przy SP 13 i na Płoni.

2 – 800 drzew na 800-lecie praw miejskich

Akcja społeczna, której nie udało się przeprowadzić w jubileuszowym roku. W świadomości raciborzan pozostały jedynie duże wycinki drzew w reprezentacyjnych miejscach (np. Opawska). W poprzednim budżecie miejskim zabezpieczono pieniądze na ten cel. W obecnym już ich nie ma.

3 – Pomnik księcia Mieszka Laskonogiego

O upamiętnieniu władcy mówi się od lat i rok jubileuszu miasta był najlepszą okazją by zachęcić raciborzan do zbiórki pieniędzy na ten cel. Poważnie tematem zajęto się dopiero pod koniec roku.

4 – Pozyskanie dofinansowania na budowę Regionalnej Drogi Racibórz – Pszczyna

Niemal w ostatnim momencie magistrat dostał decyzję środowiskową związaną z tą inwestycją i urzędników czekają dalsze starania u władz wojewódzkich by 147 mln zł dofinansowania unijnego trafiło do Raciborza na budowę jego obwodnicy, zarazem części drogi Racibórz – Pszczyna.

5 – Parking osiedlowy na Katowickiej

Mimo, że miejsca pod taką inwestycję jest przy wieżowcach aż nadto, samochody nadal blokują tam trasę pożarową. Miasto nie porozumiało się z PGL Dom, które było zainteresowane sprzedażą terenu pod parking.

6 – Upamiętnienie Rodła

Miało być rondo jego imienia (przy Leclerku), miała być tablica na Strzesze, a tymczasem na zapowiedziach się skończyło. Patriotyczna organizacja próbuje wpisać się w rzeczywistość raciborską, ale bezskutecznie.

7 – Podtapianie Starowiejskiej

Gdy intensywniej popada, droga krajowa od Mleczarni po Mieszko zamienia się w rwącą rzekę. Cierpią okoliczni mieszkańcy, których podwórka zalewa błoto z pól, a elewacje domów tiry obryzgują brudem.

8 – Spór o właściwe nachylenie drogi z Miedoni do Brzeźnicy

Toczą go od wielu miesięcy radny Dominik Konieczny i starosta raciborski Ryszard Winiarski. Pierwszy twierdzi, że odcinek drogi wyremontowano z fuszerką; drugi broni się, że wszystko jest w porządku.

9 – Brak koncepcji ożywienia wyremontowanego stadionu miejskiego

Ponad 11 mln zł włożone w przebudowę obiektu ma się zwrócić gdy zaczną zeń masowo korzystać raciborzanie. Wciąż jednak nie wiadomo, jak urząd i OSiR chcą wypromować to zapomniane dotąd miejsce.

10 – Brak ulg rodzinnych w opłacie śmieciowej

W magistracie chwalą się, że stawki raciborskie należą teraz do niższych w skali regionu, ale nie realizują zapowiedzi o wprowadzeniu ulg dla rodzin wielodzietnych. Okoliczne gminy mają odrębne stawki dla takich podatników.

11 – Wyprowadzka wytwórni asfaltu z Płoni

Zryw społeczny, do jakiego doszło jesienią w tej sprawie, na razie nie przyniósł dynamicznego rozwoju sytuacji. Prezydent nie podał dotąd konkretnej daty, kiedy dzielnica pożegna asfaltownię.

12 – Wypadkowe skrzyżowanie Ogrodowej ze Słowackiego i Miarki

Trzech radnych naciska włodarza by zrobił coś ze straszącym kierowców skrzyżowaniem. Na razie pojawiły się nowe znaki STOP–u, ale nie działają jeszcze jak powinny. Radnym chodzi o radykalne rozwiązanie – szykanę jak na Wileńskiej/Warszawskiej.

13 – Dziurawa ulica Korczaka w Sudole, wjazdówka od strony Krzanowic

W kampanii wyborczej miejscowi słyszeli obietnice, że w 4 lata droga będzie wyremontowana. Wciąż się o tym tylko mówi. Rada Krzanowic podjęła przynajmniej apel w tej sprawie. Naciski starosty i prezydenta podobno są i w tym roku powstanie dokumentacja remontu wstydliwej szosy.

14 – Klawiszujące studzienki kanalizacyjne przy ul. Kozielskiej

Na sesji mówił o nich Piotr Klima; temat podjął Michał Fita. Czytelniczka, która mieszka przy krajówce żali się, że tiry i studzienki spać ludziom nie dają, ale w „wodociągach” wciąż rozkładają ręce słysząc o tym problemie.

15 – Brak chodnika przy ul. Odrodzenia w Markowicach

Franciszek Mandrysz, który mówi o tej inwestycji już kilka lat, uważa, że podejście magistratu przypomina kolonializm, a wręcz gorsze traktowanie markowiczan. Urząd broni się liczbami i twierdzi, że chodnik byłby najdroższym w dziejach Raciborza.

16 – Brak chodnika przy ul. Kwiatowej w Miedoni

Jest dokumentacja budowy tego traktu, za którą zapłacili podatnicy raciborscy. Nie ma woli i pieniędzy z GDDKiA by przy „krajówce” powstał chodnik. Po ciemku ludzie boją się przejść poboczem, bo ciężarówki mkną tamtędy niebezpiecznie.

17 – Niewyremontowany chodnik przy ul. Miechowskiej

Zanim dzieci dotrą do przedszkola nr 14 muszą pokonać tor przeszkód zafundowany przez samorząd. Radny Zbigniew Sokolik, jak zdarta płyta, wciąż powtarza prośbę o remont. Dostał obietnicę na piśmie, ale ekipy budowlanej dotąd tam nie zobaczył.

18 – Brak profesjonalnej stacji pomiarowej WIOŚ

Wszyscy wiemy o smogu w Raciborzu, ale przydałoby się, by oficjalnie wiedzieli o nim ci, od których może zależeć podział rządowych dotacji dla miast o najgorszym powietrzu w Polsce. Bez stacji WIOŚ takich danych Racibórz nie poda, choć w mieście działa kilkanaście różnych czujników, tyle, że dane z nich są nieoficjalne.

19 – Brak nowego fortepianu w RCK

Wątek instrumentu przewija się niemal w każdej wypowiedzi radnego Andrzeja Rosoła na sesjach i w komisjach. Prezydent dawno mu go przyobiecał, pieniądze przekazano już w 2016 roku. Tymczasem fortepianu brak, A. Rosołowi dostaje się od kolegów po fachu i dlatego nie popiera nowego budżetu Mirosława Lenka.

20 – Zaniechanie rozbudowy plaży miejskiej

W słoneczne dni ten rejon nadodrzańskich bulwarów niezmiennie tętni życiem. Tłumy już się tam nie mieszczą. Plany rozwoju są znane od dawna, ale pieniądze, które miały trafić na plażę przekazano gdzie indziej. Szkoda, bo eksperci od urbanistyki uznali plażę za najładniejszy obiekt „zielony” w kraju w 2017 roku.

  • Numer: 1 (1333)
  • Data wydania: 02.01.18
Czytaj e-gazetę