Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Skontrolują kotłownie. Kiedy przyjdą pod twój dom?

19.09.2017 00:00 red.

Według przyjętej w tym roku przez Sejmik Śląski uchwały „antysmogowej” nie można stosować do ogrzewania domów węgla brunatnego, mułów i fotokoncentratów oraz biomasy stałej o wilgotności powyżej 20 proc.

Uchwała antysmogowa przewiduje funkcję kontrolną. Ta spoczywa na barkach marszałka województwa, starosty oraz wójta, burmistrza lub prezydenta. Oni wyznaczają swych pracowników do przeprowadzania kontroli.

„Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 – na pozostały teren, przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych, żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego czy żądania okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli” – podaje uzasadnienie uchwały antysmogowej.

Pół tysiąca kary

W urzędach gmin na terenie powiatu trwają przygotowania do wdrożenia w życie uchwały antysmogowej, przyjętej wiosną przez sejmik w Katowicach. Sprawdziliśmy które samorządy są już gotowe do kontrolowania mieszkańców jak będą ogrzewać domy jesienią i zimą. Uchwała antysmogowa daje urzędnikom większe niż dotąd możliwości w tym zakresie.

W Raciborzu prezydent Mirosław Lenk chce powołać specjalny zespół, który zajmie się tematem. W mieście mają największe doświadczenie w sprawdzaniu „kopciuchów”. W poprzednim sezonie grzewczym strażnicy miejscy ruszyli w teren i nie obyło się bez mandatów nawet w wysokości 500 zł. Włodarzowi Raciborza nie podoba się przy tym, że produceni i sprzedawcy węgla lobbują o rozluźnienie zapisów nowego prawa, bo obawia się, że spodziewany efekt uchwały – ograniczenie smogu – nie zostanie osiągnięty.

Rok karencji

Pietrowice jeszcze wiosną zaczęły nabór do programu wymiany pieców na ekologiczne. W urzędzie są już doświadczeni w wyrywkowych kontrolach na terenie gminy. Wprawy nabrali gdy sprawdzano kubły na śmieci, bo odpadów nagle znacznie przybyło i firma je wywożąca wszczęła alarm. Fotografie dokumentujące co wrzucano do kubłów na bioodpady pokazywano potem na zebraniach wiejskich ku przestrodze. W kwestii walki ze smogiem wójt Andrzej Wawrzynek jest jednak ostrożniejszy. – Podoba mi się postępowanie marszałka opolskiego, który wprowadził okres rocznej karencji na wdrożenie przepisów antysmogowych. Znamy możliwości finansowe naszych mieszkańców i nie będziemy restrykcyjni w kontrolowaniu kto czym pali w piecu. Nie wyobrażam sobie by ludzie wyrzucali opał, który kupili gdy uchwały sejmiku jeszcze nie było – usłyszeliśmy od niego. Wójt podkreśla, że gmina stopniowo inwestuje w nowe źródła ciepła i prądu. Popularnością cieszą się tegoroczne dotacje z urzędu na nowe piece oraz panele fotowoltaniczne.

Brak węgla

W Krzanowicach konkretami interesowano się już w momencie uchwalania nowych przepisów antysmogowych. Radny Piotr Jureczka już wiosną chciał wiedzieć kto z urzędu zajmie się kontrolowaniem kotłowni domowych. Burmistrz Andrzej Strzedulla od razu wyznaczył jedną z podwładnych do tego zadania. Zdaje sobie sprawę z ekonomicznych skutków wdrażania nowych przepisów. – Nie będziemy samotnej babci od razu karać mandatem, bo ma w piwnicy niedozwolony opał – zapewnia. Nawet marszałek Wojciech Saługa zaleca by samorządy postawiły na edukację w początkowej fazie obowiązywania sejmikowej uchwały. W Krzanowicach martwią się, że na rynku brakuje węgla, bo na razie nie ma czym ogrzewać placówek publicznych. – Do przetargu nikt się nie zgłosił – ubolewał A. Strzedulla.

Zależy od smrodu

Urzędnicy z Nędzy wybrali się na szkolenie w zakresie walki ze smogiem. Ich wątpliwości dotyczą głównie tego jak przeprowadzać kontrole i jak np. stwierdzić, że popiół w piecu pochodzi z mułu a nie np. z węgla. W magistracie Kuźni Raciborskiej jest przeszkolony urzędnik w zakresie prawa antysmogowego. Burmistrz Paweł Macha chce jednak w tym sezonie grzewczym dać mieszkańcom czas na przyswojenie nowych przepisów i zakazów. Z tego powodu kontrole będą się odbywać tylko w przypadkach nie cierpiących zwłoki np. po czyimś zawiadomieniu, że sąsiad zbyt mocno „smrodzi”. Urząd nie planuje masowych akcji kontrolnych. W Rudniku sam wójt Alojzy Pieruszka jest najbardziej zorientowanym w temacie urzędnikiem gminy. Bez jego wskazania nie ruszy żadna kompleksowa akcja kontrolna.

Straż czeka na rozkaz

W Kornowacu za wdrażanie ustawy antysmogowej odpowiedzialny jest referat rozwoju, infrastruktury i zasobów naturalnych. W gminie przeszkolone zostały już osoby, które mogą pobierać próbki z pieców. Egzekwowaniem przestrzegania zasad ustawy zajmie się straż miejska. Krzyżanowiccy urzędnicy przejdą szkolenia organizowane przez urząd marszałkowski, te odbędą się pod koniec września. Zgłaszane nieprawidłowości wynikające z naruszenia przez mieszkańców ustawy antysmogowej skontroluje straż miejska.

(ma.w; eos; woj)

  • Numer: 38 (1319)
  • Data wydania: 19.09.17
Czytaj e-gazetę