Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

Duży Kaliber: Najtragiczniejszy lipiec od lat

08.08.2017 00:00 red.

MARKLOWICE, WODZISŁAW, RYBNIK Ostatni miesiąc był najniebezpieczniejszym w ostatnich latach dla motocyklistów na śląskich drogach. W wyniku wypadków drogowych z ich udziałem, życie straciło aż 10 kierujących tymi maszynami.

Czarna seria ma swój początek 1 lipca w Ustroniu, gdzie motocyklista zderzył się z ciągnikiem rolniczym. 42-letni mężczyzna został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mimo wysiłków lekarzy, zmarł. 4 lipca na trasie S1 w Bielsku-Białej, 34-latek kierujący motocyklem marki Yamaha na łuku drogi uderzył w bariery energochłonne, ponosząc śmierć na miejscu. 12 lipca doszło do tragedii na naszym terenie. Przed godziną 13.00 wodzisławskie służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku drogowym na ul. Szymanowskiego w Marklowicach. Kierujący motocyklem aprilia 23-letni mieszkaniec Połomi uderzył w bok volkswagena lupo. Uderzenie było na tyle silne, że kask młodego motocyklisty rozpadł się. 23-latek doznał bardzo poważnych obrażeń. Aby go ratować poderwano w powietrze śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gliwicach. Maszynę zawrócono podczas lotu, z uwagi na stwierdzenie zgonu motocyklisty. Przez kolejne dni na śląskich drogach doszło jeszcze do siedmiu śmiertelnych wypadów z udziałem motocyklistów. – Pomiędzy pierwszym a ostatnim dniem lipca nie było jednego tygodnia, w którym nie zginąłby kierujący tymi pojazdami, zaś tylko w drugiej połowie miesiąca doszło do 7 śmiertelnych wypadków motocyklistów – mówi podinspektor Aleksandra Nowara z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Giną trzydziestolatkowie

Nie ma reguły co do dnia tygodnia, czy też godzin w jakich doszło do tych tragedii. Wypadki te miały miejsce zarówno w dni robocze jak i weekendowe, motocykliści ginęli wczesnym porankiem, w ciągu dnia jak i w nocy. Do siedmiu zdarzeń doszło w obszarze zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/h, zaś trzy wypadki zdarzyły się na głównych śląskich szlakach komunikacyjnych tj. DK 1, DK 81 i DK 94. Wszyscy, którzy zginęli, to mężczyźni ze średnią wieku nieco ponad 33 lat. Biorąc pod uwagę ogólną liczbę osób zabitych na śląskich drogach, w lipcu motocykliści stanowili aż 37% ofiar, gdy z ponad 2,87 mln zarejestrowanych w województwie śląskim pojazdów, motocykle stanowią niespełna 5% (dane z 2016 r.). – Wstępne czynności na miejscu zdarzeń wskazują, że w większości przypadków przyczyną była zbyt duża prędkość, jednak są też i takie zdarzenia, w których motocykliści stracili życie na skutek nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu przez kierujących samochodami. Ta "czarna seria" zmusza do jeszcze większego zwrócenia uwagi zarówno przez kierujących samochodami na motocyklistów jak i policjantów do kontroli przestrzegania przepisów, w tym przede wszystkim limitów prędkości przez kierowców jednośladów. W najbliższym czasie spodziewać się można wzmożonych działań policjantów drogówki, mających poprawić bezpieczeństwo motocyklistów – zapewnia policjantka.

Bezpiecznie przetrwać sezon

Policjanci zwracają uwagę, że powyższe statystyki obejmują tylko wypadki śmiertelne. Nie uwzględniono w nich zdarzeń, w których ranni motocykliści przeżyli. Jeden takich z bardzo poważnych wypadków miał miejsce 30 lipca na ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu. 32-letnia mieszkanka miasta jadąc samochodem honda chciała skręcić w lewo. Podczas wykonywania tego manewru nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierowcy motocykla yamaha. Jednośladem kierował 57-latek z Rybnika, a na miejscu pasażera jechała 51-letnia kobieta. Motocyklista doznał urazu ręki i ogólnych potłuczeń ciała. Jego pasażerka została poważniej ranna. Ze złamanym kręgosłupem na odcinku piersiowym i z połamanymi żebrami została zabrana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. - Motocykliści powinni pamiętać, że nie są sami na drodze oraz nie zapominać, że sami decydują o wielu czynnikach w trakcie jazdy. Właśnie w każdym z 10 wypadków, w których zginęli kierujący jednośladami, przyczyną był błąd człowieka. Tylko stosowanie się do przepisów może pozwolić motocyklistom spotkać się gdzieś na zlocie oraz w komplecie na zakończeniu sezonu, wspominając wszystkie tegoroczne wypady – mówi podinspektor Aleksandra Nowara.

(acz)


Motocyklisto, to uratuje ci życie:

– zakładanie każdorazowo profesjonalnej odzieży motocyklowej;

– stosowanie zwiększających możliwość szybszego zauważenia motocyklisty przez kierujących samochodami dodatków takich, jak kamizelki i elementy odblaskowe (umieszczone zarówno na ciele motocyklisty jak i na motocyklu), posiadanie kasku w intensywnych kolorach;

– przestrzeganie obowiązujących limitów prędkości;

– właściwe wykonywanie manewrów wyprzedzania i zmiany kierunku jazdy;

– zachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzających pojazdów;

– przestrzeganie zasad szczególnej ostrożności i ograniczonego zaufania przy tym wszystkim zachowując zdrowy rozsądek.

  • Numer: 32 (1313)
  • Data wydania: 08.08.17
Czytaj e-gazetę