środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Duży kaliber: Oszukiwał bez znieczulenia

06.06.2017 00:00 red.

RACIBÓRZ, RYBNIK Właściciel dużej kliniki dentystycznej w Rybniku i gabinetu w Raciborzu miał naciągnąć Narodowy Fundusz Zdrowia na ponad dwieście tysięcy złotych. Za zabiegi kasował podwójnie – pobierał opłatę od pacjentów oraz zwrot z NFZ.

Śledztwo dotyczące poświadczenia nieprawdy w comiesięcznych deklaracjach składanych do NFZ prowadzili od października 2016 roku policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą raciborskiej komendy pod nadzorem miejscowej prokuratury. Według ustaleń postępowania, w 2011 roku oraz w latach 2013–2016, 44–letni dziś stomatolog wykazywał w deklaracjach leczonych pacjentów, którym wykonał prywatną usługę stomatologiczną, jako osoby, za których należna była refundacja. W ten sposób wprowadzał w błąd pracowników Funduszu wyłudzając z niego pieniądze.

– W toku prowadzonego śledztwa ustalono, iż w wyżej wymienionym okresie czasu, lekarz stomatolog, wykazał około 1500 osób, jako pacjentów, którzy korzystali w jego gabinecie z usług refundowanych przez NFZ. Przesłuchanych na powyższą okoliczność zostało około 1300 osób – byłych pacjentów lekarza, z których zdecydowana większość zeznała, iż nie korzystała w tym gabinecie z usług medycznych refundowanych, gdyż były to wizyty prywatne – informuje podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.

Ustalono również, iż wykazywane również były świadczenia medyczne, które w rzeczywistości nie były nigdy wykonane. Materiał dowodowy zebrany w przedmiotowym postępowaniu pozwolił na przedstawienie lekarzowi łącznie 3208 zarzutów z art 271 § 3 kk i 286 § 1 kk.

Łączna wartość strat w postępowaniu oszacowana została na kwotę ponad 220 000 zł na szkodę NFZ. W trakcie trwania postępowania ustalono, iż pokrzywdzonymi działaniem stomatologa, poza NFZ z siedzibą w Katowicach, jest również kilkudziesięciu jego pacjentów a wartość strat na ich szkodę oscyluje w granicach kilkudziesięciu tysięcy złotych. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia. Akt oskarżenia właśnie trafił do sądu.

(acz), (żet)

  • Numer: 23 (1305)
  • Data wydania: 06.06.17
Czytaj e-gazetę