Co wynika dla nas po Forum Odrzańskim?

Podczas prezentacji słuchacze dowiedzieli się o postępach w pracach nad użeglownieniem Odry i połączeniem jej z innymi rzekami (Łabą i Dunajem). Wszystko wskazuje, że to co kilka lat temu było mrzonką dziś wchodzi w etap realizacji. Realizacja tej wielkiej inwestycji zabierze jednak dekady. Planowane są z niej ogromne korzyści, nie tylko ekonomiczne ale i ekologiczne. Transport wodny jest wskazywany przez samą Unię Europejską jako zalecana alternatywa dla transportu drogowego.

Choć kanał wodny, jaki miałby powstać to inwestycja strategiczna dla całego kraju o ile nie całego regionu Europy, to nie sposób zapomnieć, że będzie przebiegać przez nasze okolice. Stąd nie dziwi liczna obecność na forum samorządowców z powiatu raciborskiego. Wśród nich była zastępczyni burmistrza Kuźni Raciborskiej, Gabriela Tomik, która jest również specjalistą w Ministerstwie gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. – Dla mieszkańców naszej gminy powstanie drogi wodnej oznacza koniec problemów z występującą z brzegów Odrą. Pamiętajmy, że skorzystają z tego również duże zakłady, które będą korzystały z tańszego transportu wodnego – wyjaśniła. Tam gdzie będzie to uzasadnione, powstaną przyzakładowe platformy przeładunkowe (np. przy RAFAKO lub RAFAMECIE). Droga wodna ma dodatkowo ożywić cały region i dać nowe miejsca pracy. Dla gminy Kuźnia Raciborska innym istotnym elementem będzie Kanał Śląski. W dalszej perspektywie ma połączyć Wisłę z Odrą, zaś bieg owego połączenia zaplanowano nad Rybnikiem i Żorami. Kanał Śląski ma wpadać do kanału Odra-Dunaj na wysokości Budzisk i Rudy.

Jerzy Materna, sekretarz stanu przy Ministerstwie gospodarki wodnej zaprezentował w Boguminie aktualne działania rządu w tej dziedzinie. Przypominał, że jeszcze w marcu prezydent Andrzej Duda podpisał akt ratyfikacji Europejskiego porozumienia w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych. Chwalił zaangażowanie województwa opolskiego w planowanie wykorzystania nowego potencjału Odry. Potwierdził to wojewoda opolski Adrian Czubak, który przedstawił jakie korzyści planują opolskie miasta leżące na trasie nowego wodnego szlaku. Od turystyki przez przemysł, z wykorzystaniem lokalizacji i potencjału. Na pewno była to dobra lekcja dla naszych samorządów, które w tym przypadku są o co najmniej dwa kroki do tyłu.

Przedstawiciele biznesu, który korzysta już z transportu wodnego, wynika, że kanał na Odrze będzie w perspektywie wymagał budowy nowych portów przeładunkowych. Obecne porty w Gliwicach i Kędzierzynie-Koźlu mają się w perspektywie zapchać. O nowej lokalizacji decydować mają korzystne połączenia z innymi szlakami transportu (drogi i kolej), ale z pewnością skuteczny lobbing samorządowców...

Marcin Wojnarowski