Duży kaliber z archiwum: Cała trójka poszła siedzieć

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 27 stycznia 1998 roku. W tym dniu Henryka S. samotnie wracała ze sklepu. Po drodze zaczepił ją obcy mężczyzna. Był nim Wojciech G. Po krótkiej rozmowie mężczyzna zaproponował, by razem udali się do mieszkania znajomego na spotkanie towarzyskie. Henryka S. przystała na tę propozycję. W mieszkaniu czekali już na Wojciecha G. jego koledzy – Wiesław Ż. i Franciszek K.

Spotkanie towarzyskie bardzo szybko przerodziło się w libację alkoholową. W pewnym momencie dwójka znajomych wyszła z pokoju, w którym odbywała się impreza. Wykorzystał to Wojciech G, który rzucił się na kobietę i dokonał na niej gwałtu. Po wszystkim oboje przeszli do sąsiedniego pokoju, gdzie czekała już dwójka znajomych oraz kilku nowych gości, którzy dołączyli do towarzystwa. Tutaj ponownie zaczęli pić alkohol. Pod wieczór, w obecności wszystkich uczestników spotkania, Wojciech G. powtórnie zgwałcił Henrykę S. Później gwałtu dokonał na niej także Wojciech Ż. W późnych godzinach nocnych wszyscy położyli się spać. Następnego dnia od godzin przedpołudniowych wszyscy obecni zadecydowali o kontynuowaniu imprezy. Ponownie polał się alkohol. W trakcie zabawy Franciszek K. zaproponował pokrzywdzonej odbycie stosunku. Gdy ta odmówiła nagą kobietę wyrzucił za drzwi. Henryka S. zaczęła się dobijać, by odzyskać ubrania. Gdy weszła ponownie Franciszek K. przemocą zmusił ją do odbycia stosunku.

Następnego dnia po fatalnej imprezie Henryka S. złożyła doniesienie na policji. Sprawę rozpatrywał Sąd Rejonowy w Wodzisławiu. Wojciechowi G. Sąd wymierzył karę 3 lat pozbawienia wolności, Wiesławowi Ż karę 2 lat i Franciszkowi K. karę jednego roku pozbawienia wolności