Pielgrzymi z Rudnika

Zanim trafili na miejsce, kierowca Teodor Kretek zawiózł ich m.in. do Leśniowa, gdzie w tamtejszym sanktuarium proboszcz Spallek odprawił mszę świętą. Na Jasnej Górze zwiedzili skarbiec oraz muzeum. Podczas różańca i nowenny co chwila spotykali kogoś z ruchu „Światło-Życie”, który w tych dniach miał swoją kongregację w Częstochowie. – O godz. 20 na wiernych czekała niespodzianka – Akatyst, który oznacza dosłownie „hymn śpiewany na stojąco”. Treścią tego hymnu liturgicznego jest uwielbienie Jezusa Chrystusa, Matki Boskiej oraz pochwała świętych – tłumaczy ks. Spallek. Po Apelu Jasnogórskim grupa szczęśliwie wróciła do Rudnika.

(woj)