Wtorek, 28 maja 2024

imieniny: Augustyna, Jaromira, Wilhelma

RSS

Cuda z kartofla czyli kultura w Borucinie

18.10.2016 00:00 red.

Odkąd Maria Mikołajczyk angażuje się w działalność imprezową w domu kultury, miejscowi nie mają prawa się nudzić. Mija już 10 lat, gdy po raz pierwszy włączyła się w działalność placówki.

O tym jak organizować udane przedsięwzięcia pani Maria mówi na przykładzie popularnego Kartofelfest. Urządzona przy okazji wykopków impreza, z powodzeniem bawi mieszkańców Borucina i przyjezdnych. – A zaczęło się od biwaków dla dzieci, bo ja jestem opiekunem klubu młodzieżowego przy domu kultury – wyjaśnia Mikołajczyk. Dorośli "zazdrościli" swym pociechom atmosfery na biwaku i nęcił ich zapach przypiekanych na ognisku ziemniaków. Dlatego od dwóch lat na Kartofelfest bawi się cała wioska bez względu na wiek.

Placki, pierogi ruskie i frytki to podstawa menu kartoflanego festynu. Są w nim także dufinki oraz kluski śląskie. – Nie mogło zabraknąć sałatki kartoflanej, zupy "kartoflanki" i mojego ulubionego langosza – podkreśla Maria Mikołajczyk. Najtańsze z tej oferty są placki – po złotówce. 6 zł trzeba wydać by posmakować langosza.

Październikowa aura nie zawsze sprzyja wychodzeniu z takim festynem na zewnątrz budynku, więc jest on organizowany pod dachem. W domu kultury rozstawia się stoły (zwykle bywa ich 12), a nawet namiocik z napojami. Najwięcej ludzi przewija się przez Kartofelfest po wieczornej, sobotniej mszy. Pieniądze zarobione na tej imprezie są przeznaczane na organizację kolejnych imprez.

Dom Kultury jeszcze nieraz w tym roku zatętni życiem. W okresie Adwentu odbędzie się tu szkubanie pierza, a w grudniu do dzieci zawita Mikołaj. – W Sylwestra też bawi się tu cała wieś i okolice – zapewnia Mikołajczyk.

(ma.w)

  • Numer: 42 (1272)
  • Data wydania: 18.10.16
Czytaj e-gazetę