70 lat rudzkiej szkoły

Po mszy świętej i występach uczniów, licznie zebrani goście zwiedzali szkołę i zapoznali się z jej historią. Dobra organizacja jubileuszu była widoczna na każdym kroku. Wydano m.in. specjalny numer gazetki szkolnej, w której zawarto liczne teksty i wywiady wspominkowe.

Przedwojenna rudzka placówka uległa całkowitemu zniszczeniu. Po wojnie, najpierw nauki pobierano w prywatnym domu. Uczniów było wówczas 333. Podzielono ich na grupy, a ze względu na ograniczone miejsce, lekcje odbywały się co drugi dzień. W 1948 r. rozpoczęto prace przy budowie nowej szkoły. Oddano ją do użytku po trzech latach i tak służy do dziś.

Z licznych wywiadów, które na okoliczność jubileuszu przeprowadzili uczniowie, wynika, że jednym z ulubionych nauczycieli był Henryk Siedlaczek, były dyrektor i historyk, do niedawna poseł. Rodzice opowiadali również, jak wyglądały niegdyś lekcje, na których np. uczono gotowania i szycia albo zakładania masek gazowych. Jedynym nauczanym językiem obcym był rosyjski. Ze wspomnień dziadków obecnych uczniów dowiadujemy się, że za złe zachowanie otrzymywano uwagę do dzienniczka, pod którą musiał podpisać się rodzic. Poza tym niegrzeczne dzieci otrzymywały kary cielesne – nauczyciel bił patykiem po dłoniach.

Obecnie w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Rudach mieści się szkoła podstawowa i gimnazjum. Od 2003 r. dyrektorem jest Adrian Plura.

(woj)