Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Terapia słowem Aleksandry Czekajło

21.06.2016 00:00 QLA

Nie wstydźmy się słów pełnych miłości i akceptacji, one leczą – cytatem w nastrój poezji Aleksandry Czekajło wprowadziła recytująca jej wiersze, polonistka Halina Kwiecień.

Artystyczny wieczór w Towarzystwie Miłośników Ziemi Raciborskiej, podczas którego liryczne utwory przeplatały się z nastrojowymi piosenkami Marzeny Korzonek, otworzyła Aleksandra Jańska. Zaprosiła do wsłuchania się w strofy tomiku „Terapia słowem” raciborskiej lekarki, żony, matki i poetki, która pisze o miłości, filozofii życia, tęsknocie, przemijaniu a nawet o śmierci.

– Moja przygoda z poezją trwa od dawna, zaczęłam tworzyć jako dojrzała kobieta, choć tak jak każdy próbowałam swoich sił w szkole podstawowej, kiedy pojawiały się wypracowania czy próby wierszy. Dopiero, jak skończyłam studia i zderzyłam się z wieloma problemami, chciałam jakoś je wyrazić i uwiecznić. Wiersze te są bardzo osobiste, związane z konkretnymi momentami w życiu, czymś co mną wstrząsnęło. Smutne, bo dotyczą sytuacji głęboko przeżywanych, z którymi nie mogę się pogodzić – mówi o swej poezji Aleksandra Czekajło.

Pomysł na tomik powstał przypadkiem. – Przyjaciółka przeczytała moje wiersze i jako polonistka oceniła, że powinny być wydane. „Terapia słowem” powstała dawno, bo 2005 r. Nadal piszę. Nie wydałam jednak kolejnego tomiku, bo wiersze z ostatniego okresu życia są zbyt świeże i smutne, i nie chciałabym, aby były czytane – dodaje poetka.

(ewa)

  • Numer: 25 (1256)
  • Data wydania: 21.06.16
Czytaj e-gazetę