Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Zapytaj prawnika

04.08.2015 00:00 red

Natalia Lewandowska-Fac, radca prawny

Dbającemu o swoje interesy nie dzieje się krzywda
(„Volenti non fit iniuria”)

W lutym pożyczyłem koledze pieniądze na podstawie pisemnej umowy. Nie zwrócił mi ich tłumacząc, że nie ma z czego. Dowiedziałem się jednak, że miał działkę budowlaną, którą dwa tygodnie temu przepisał na matkę.

Mamy tu do czynienia z klasyczną skargą pauliańską. To instytucja kodeksu cywilnego chroniąca wierzyciela przed niewypłacalnością dłużnika. Wierzyciel, czyli Pan, może domagać się uznania za bezskuteczną w stosunku do niego czynności prawnej, tu umowy darowizny, dokonanej przez Pana kolegę z pokrzywdzeniem wierzyciela.

Dla osób poszkodowanych ważne jest spełnienie kilku przesłanek, aby móc wystąpić o uznanie czynności za bezskuteczną:

• dłużnik musi działać ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela,

• dłużnik w wyniku czynności musi stać się niewypłacalny lub niewypłacalny w wyższym stopniu,

• osoba, która w wyniku czynności prawnej uzyskała korzyść majątkową musi o tym wiedzieć lub z łatwością się móc dowiedzieć,

• od dokonania czynności nie może upłynąć więcej niż 5 lat.

Ustawodawca:

• przyjął, że jeśli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową nieodpłatnie, to nie trzeba wykazywać jej wiedzy na temat zamiaru dłużnika,

• a ponadto przyjął domniemanie, że jeśli osobą, która korzyść uzyskała jest osoba pozostająca w bliskim stosunku z dłużnikiem, to znaczy że wiedziała ona, iż dłużnik działał z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela.

Masz problem prawny? Pisz: redakcja@nowiny.pl

  • Numer: 31 (1211)
  • Data wydania: 04.08.15
Czytaj e-gazetę