Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Lenk i Winiarski pod ostrzałem pytań... studentów

21.04.2015 00:00 red

W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu zapytano studentów z kim chcieliby się spotkać. W odpowiedziach najczęściej przewijały się nazwiska prezydenta Mirosława Lenka i starosty Ryszarda Winiarskiego.

Włodarze miasta i powiatu przyjęli zaproszenie uczelni - opowiedzieli studentom na czym polega ich praca oraz z jakimi problemami boryka się miasto i powiat. Był również czas na pytania - z możliwości tej skorzystali zarówno studenci jak i wykładowcy (poniżej wybór najciekawszych pytań i odpowiedzi).

Pytanie do prezydenta Mirosława Lenka

Czy w Raciborzu będą studia II stopnia? (magisterskie)

Większych szans na to nie ma - nie tylko ze względu na sytuację demograficzną w mieście w i kraju, ale również na próbę odejścia państwa od francuskiego modelu szkolnictwa -  chybionego, ze zbyt dużą liczbą osób z wyższym wykształceniem. Samo funkcjonowanie PWSZ w Raciborzu jest ewenementem w skali województwa śląskiego.

Czy teren po byłej cukrowni przestanie niszczeć i znajdzie inwestora?

Miasto czekało z zakupem terenu, gdyż wcześniej kupiła go spółka Dox z Jaworzna - cena jakiej później żądała firma za zbycie praw do jego użytkowania wieczystego była zbyt wysoka. Kupno stało się możliwe dopiero po zajęciu majątku przedsiębiorstwa przez syndyka. Działka zostanie kupiona przez gminę w cenie 23,72 zł za metr kwadratowy na dniach. Całość będzie czekać na jednego inwestora, który prędzej czy później powinien się trafić, gdyż jest to jeden z najlepszych terenów inwestycyjnych w podstrefie jastrzębsko-żorskiej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Czy pieniędzy wydanych na budowę przystani kajakowej nie można było lepiej spożytkować?

Odpowiedź: Nie, bo były to pieniądze unijne na przystań. Inwestycja powinna zostać zagospodarowana do połowy czerwca tego roku i ma przyczynić się do rozbudzenia potencjału turystycznego, który drzemie w Odrze. W odległej perspektywie niewykluczone, że po Odrze będą pływać niewielkie statki pasażerskie. Przystań nie mogła być inna niż betonowa, gdyż w każda inna konstrukcja zostałaby zniszczona w przypadku wezbrania wód.

Pytania do starosty Ryszarda Winiarskiego

Jakie będą konsekwencje powtórki wyborów do rady powiatu raciborskiego w Raciborzu?

Problem nie jest tak duży jakby się mogło wydawać. Budżet został już zatwierdzony przez radę, a zarząd powiatu ma odpowiednie uprawnienia aby wypełniać jego zapisy. Problem byłby w przypadku pozyskania środków unijnych, gdyż wyłożenie wkładu własnego wymagałoby zgody radnych, jednakże pierwsze pieniądze z UE pojawią się najwcześniej w październiku. Problemu więc póki co nie ma, a staroście pracuje się łatwiej.

Czy współpraca między Raciborzem a powiatem raciborskim może ulec zacieśnieniu?

Wraz ze zmianą zarządu powiatu zmieniły się również relacje na linii starosta - prezydent. Wszystko zaczyna się więc zmieniać na plus, czego najlepszym przykładem jest organizacja spotkania prezydenta i starosty z jednej strony z dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz Członkiem Zarządu Województwa Śląskiego z drugiej strony.

Powiat raciborski jest średnim powiatem, a liczebność zarządu powiatu jest maksymalna. Czy liczba członków zarządu nie powinna być niższa?

Trzech etatowych członków zarządu wystarczyłoby w zupełności, jednak taka jest polityka. Aby móc skutecznie rządzić, trzeba zebrać głosy w radzie, dlatego też zarząd liczy pięć osób. Nie jestem politykiem. Przez 25 lat byłem przedsiębiorcą, od lat zajmuję się również samorządem. Chcę zarządzać powiatem tak jak zarządzałem firmą, ale tutaj nie zawsze można korzystać z tych samych metod. Najlepszym tego przykładem jest właśnie dobór członków zarządu.

Notował Wojtek Żołneczko

  • Numer: 16 (1197)
  • Data wydania: 21.04.15
Czytaj e-gazetę