Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

3 pytania do Czesława Sobierajskiego posła do Sejmu RP

21.04.2015 00:00 red

wywiad

– Raciborski PiS włączył się w akcję Uczciwe Wybory. Czego domaga się prawica w tej sprawie?

– Wybory są podstawą demokracji i muszą być uczciwe. Proszę spojrzeć na wyniki ostatnich wyborów do sejmików wojewódzkich gdzie stwierdzono w kraju prawie połowę nieważnych głosów. Ogromnym błędem było umieszczenie już na okładce książeczki do głosowania listę partyjnej, tu akurat PSL. To jakiś wyjątkowy nonsens, zdecydowanie lepsza jest jedna duża karta z wszystkimi kandydaturami. Wiem, że ludzie się mylili, nawet z mojego bliskiego otoczenia. Kolega, doświadczony polityk spostrzegł się w ostatniej chwili przed postawieniem krzyżyka a jak zachował się przeciętny wyborca? Sytuacja dla wyborcy musi być jasna. Uczciwie należałoby takie wybory powtórzyć.

– W jaki sposób PiS zamierza przypilnować by wybory prezydenckie i parlamentarne przebiegały prawidłowo?

– Po raz pierwszy odkąd PiS startuje w wyborach będzie miał w komisjach swoich reprezentantów. Zarówno jako członków jak i mężów zaufania. Powstanie Korpus Ochrony Wyborów. Każdy z nich zrobi zdjęcie końcowego protokołu wyborczego i odbitkę ksero tego dokumentu. W każdej obwodowej komisji tak będzie. Policzymy wszystko co do jednego głosu. Jak będzie kopia i zdjęcie to wykryjemy każdą podróbkę, każdy falsyfikat. Oby tym razem było dobrze z wyborami ale gdyby nie, to będziemy przygotowani by udowodnić nieprawidłowości.

– W trakcie ostatnich wyborów samorządowych raciborski PiS wydalił ze swego grona Marka Rapnickiego, zasłużonego działacza prawicy. Czy widzi pan jeszcze dla niego miejsce w partii?

– Znam jego sytuację i przyznam, że trudno jest tą sprawę załatwić w prosty sposób. W trakcie wyborów postąpił źle, tak jakby sam był sobie sterem. Według mnie nie można mówić o Marku Rapnickim bez kojarzenia go z PiS. Tłumaczenie, że poparł kandydata z PO (Mirosława Lenka – przyp. red.) jako mieszkaniec a nie jako polityk PiS uważam za nie do przyjęcia. Jak pan zauważył, nie było go na otwarciu mojego biura poselskiego bo wiem, że w strukturach raciborskiego PiS są różne zdania na jego temat. Ale mam na uwadze jego wkład w życie prawicy w Raciborzu i poszukam rozwiązania, które rozwiąże problem. Na pewno go nie przekreśliłem. Umiem rozmawiać o trudnych sprawach z różnymi ludźmi. Usiądziemy w naszym gronie i porozmawiamy o tym.

Rozmawiał Mariusz Weidner

  • Numer: 16 (1197)
  • Data wydania: 21.04.15
Czytaj e-gazetę