Dlaczego na Brantolce nie przyjmują szamba?

Mieszkańcy samych Rud oraz okolicznych wiosek liczyli również na to, że nareszcie będą mogli oddawać tu ścieki zwożone szambowozami. Koszt dojazdu wozu asenizacyjnego do bardziej oddalonych oczyszczalni znacznie podwyższa cenę wywozu nieczystości ciekłych. Na Brantolkę jest rzut beretem, ale nie wpuszczają tu wszystkich szambowozów. Dlaczego? – pytał na sesji rady miejskiej radny Sylwester Lepiarczyk z Rud.

Tomasz Kostka z zarządu przedsiębiorstwa wodociągów wyjaśnił, że problem tkwi w świeżości ścieków. Im ścieki świeższe, tym łatwiej je oczyścić, im starsze tym trudniej. W dużych oczyszczalniach (jak ta w Kuźni) problem ten udaje się rozwiązać dzięki rozcieńczeniu zwożonych szambowozami starych, zgniłych ścieków z tymi świeżymi, spływającymi z miejskiej kanalizacji. Na Brantolce zbyt mało nieczystości spływa na bieżąco aby móc przyjmować wszystkie szambowozy. Obecnie ta oczyszczalnia jest w stanie przyjąć średnio jeden taki wóz dziennie. Stworzono jednak zachętę dla tych, którzy będą zwozić szamba co najmniej raz na kwartał. Ich ścieki mają być przyjmowane na Brantolce bez większych problemów (dlaczego? – wyjaśnienie w ramce poniżej).

Cała sytuacja ma się zmienić dopiero po podłączeniu do sieci kanalizacyjnej oczyszczalni kolejnych zabudowań. Obecnie na Brantolce przerabia się około 6 m sześc. ścieków dziennie, kiedy jej pełna przepustowość wynosi 140. Wraz z kolejnymi przyłączami automatycznie zwiększą się możliwości oczyszczania zawiesin z szamb. 

(woj)

Parametr CHZT ścieków, które w ciągu kilku godzin od wytworzenia spływają do oczyszczalni kanalizacją, wynosi około 800 mg/litr. Ścieki odstałe przez 14 do 21 dni są w stanie dotrzymać tego parametru. Każdy dzień dłużej przetrzymywania ścieków w zbiorniku pogarsza współczynnik, przez co oczyszczalnia ma więcej pracy przy ich oczyszczeniu. Parametr CHZT ścieków pompowanych raz na kwartał wynosi już 2 tys mg/litr. Ścieki wypompowane po pół roku mają ten parametr na poziomie 10 tys mg/litr.