Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Dacze zamiast Acapulco

03.03.2015 00:00 red

Radny Mandrysz marzy o Małej Wenecji

Były szef komisji budżetu ponowił swój apel o rozparcelowanie terenu żwirowni na Ostrogu. Za wzór podaje „dacze nad Olzą” w sąsiednim powiecie.

Przed laty, za prezydentury Jana Osuchowskiego żwirownia miała zamienić się w nowoczesny ośrodek wypoczynkowy nad akwenami wodnymi. Projekt nazwano Acapulco, wydano sporą sumę na dokumentację projektową, ale ta trafiła na półkę i nigdy jej nie zrealizowano. Barierą były wysokie koszty. Szacuje się, że ośrodek musiałby kosztować od 50 do 70 mln zł. Teren pod inwestycję jest rozległy, to ponad 30 ha.

Tymczasem w niewielkiej miejscowości sąsiadującej z powiatem raciborskim – Olzie – powstał kopleks działek rekreacyjnych z domkami nad wodą. Okolica zyskała wdzięczną nazwę „Mała Wenecja” i cieszy się ogromną popularnością. W powiecie raciborskim domki nad wodą mają w Szymocicach. Tylko Racibórz pozostaje z tą kwestią w sferze marzeń.  – Wiem, że są zainteresowani taką formą wypoczynku w Raciborzu i patrzą na tereny Ostroga. Proponuję by się nimi zająć już kolejną kadencję, a zacząłem dawno, bo w 2006 roku – zwrócił się Franciszek Mandrysz do prezydenta Lenka na posiedzeniu komisji budżetu. Motywował swój apel zbliżającą się wiosną, która wielu skłoni do myślenia o wypoczynku na świeżym powietrzu.

Mirosław Lenk wątpi czy całym terenem żwirowni byłby zainteresowany jeden inwestor. Przerabiał ten temat kilka lat wstecz, ale bez powodzenia. Teraz okoliczności są inne, sprzyjające planom Mandrysza. Miasto może pozyskać unijne środki, ok. 2 mln zł na stworzenie np. infrastruktury turystycznej i prezydent rozważa czy nie zainwestować ich właśnie na Ostrogu. – Zrobienie tam drogi dojazdowej, parkingu i kanalizacji sanitarnej wchodziłoby jak najbardziej w grę. Warto się nad tym pochylić w tym roku – przyznał na posiedzeniu włodarz.

(ma.w)

  • Numer: 9 (1190)
  • Data wydania: 03.03.15
Czytaj e-gazetę