środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Na hurra hop czy z potrzeby środowiska? Dwa spojrzenia na radę seniorów

24.02.2015 00:00 red

Temat powołania Rady Seniorów w Raciborzu podjęto na ostatniej sesji rady miasta. Reprezentujący od lat środowisko starszych raciborzan Piotr Klima starł się na słowa z prezydentem Lenkiem i nestorem rady Januszem Lochem.

Piotr Klima (RSS Nasze Miasto) postulował by decyzje personalne dotyczące nowego gremium przenieść na lutowe posiedzenie, bo nowym radnym brakuje wiedzy i materiałów na ten temat. – Zabrakło dyskusji merytorycznej w tej poważnej sprawie. Osobiście mam do tego stosunek dość ostrożny – mówił na forum rady miasta.

Zabawa w pierwszy milion

Radny opozycji przypomniał, że temat Rady Seniorów został wywołany pod koniec minionej kadencji. – Teraz my jako następcy tamtego samorządu mamy sprawę popchnąć i wziąć za to odpowiedzialność. Nie wiemy co ustalano i jak to wprowadzano. Dziś mamy decydować o udziale ludzi, którzy prawdopodobnie nie za bardzo wiedzą o co w tym wszystkim chodzi – dziwił się P. Klima. Skrytykował tworzenie nowej rady jako działanie „trochę od tyłu, na zasadzie wpierw róbcie, a potem się zorganizujecie”.

Radny Klima uważa, że to nie metryka powinna być kryterium uczestnictwa w Radzie Seniorów, ale zainteresowanie tą problematyką. – Tego nie można tworzyć na hurra hop jako zabawę na rok czasu – podkreślił na sesji. – Nie możemy działać na zasadzie: jakoś to będzie, a naprawdę demokratycznie będzie później. To tak jak z ukradzionym pierwszym milionem, dzięki któremu potem można zarabiać uczciwie – porównywał w barwny sposób Piotr Klima.

W toku dyskusji podjął on wątek wyborczy, wskazując, że „ludzie w podeszłym wieku są podatni na różne zakłamane obietnice”. – To elektorat, któremu daje się po czekoladzie albo po cukierku, a potem ludzie głosują na tych co dali cukierka. Mam przykłady, mogę je podać – dodał Piotr Klima.

Czekolada wyborcza

Na jego słowa obruszył się przewodniczący rady Henryk Mainusz. Uznał, że radny Klima ubliżył ludziom, którzy złożyli akces do Rady Seniorów. – Ta czekolada z cukierkiem to już było za daleko – mówił patrząc w stronę P. Klimy. Podobnie zareagował prezydent Lenk. Pytał rajcę czy ten insynuuje, że zabiega w ten sposób o ludzi starszych, oferując im jakieś profity? Klima nie odpowiedział, a włodarz miasta przypomniał, że w poprzednim samorządzie nie było zbyt dużej woli do powołania Rady Seniorów. – Skoro jest rada miasta reprezentująca wszystkie grupy społeczne od przedszkola do seniora więc po cóż powoływać nowe ciało? Dlatego odłożono temat na czas powyborczy – wyjaśnił M. Lenk.

Prezydent Raciborza dodał, że Rada Seniorów „rodziła się” przez ponad rok i była odpowiedzią samorządu na zapotrzebowanie zgłoszone przez środowisko starszych raciborzan. Odsyłał Piotra Klimę do statutu nowej rady, gdzie ten znajdzie odpowiedzi na swoje wątpliwości.

Janusz Loch (Razem dla Raciborza) jeden z inicjatorów zawiązania Rady Seniorów potwierdził słowa Lenka. Zauważył, że najdłużej czekano na propozycje z ŚUTW (gdzie działa Klima – red.). Według niego radny miejski nie powinien być członkiem Rady Seniorów bo będzie wtedy zarówno opiniodawcą jak i ustawodawcą „co jest dziwne”.

Obrona seniora

Michał Woś (niezależny) pytał o sens istnienia Rady Seniorów i zasadność angażowania się samorządu miejskiego w jej skład. Lenk odparł, że tego od rady miasta i prezydenta wymagają przepisy państwowe. Gdy J. Loch wyjaśnił Wosiowi, że seniorzy będą opiniować decyzje samorządu miejskiego pod kątem potrzeb seniorów, młody radny uznał to za powielanie funkcji rady miasta. Seniorów wziął w obronę wiceprzewodniczący Krzysztof Myśliwy. – Nie wymyśliliśmy tego, ale wypełniamy oczekiwania seniorów. Nie wylewajmy teraz dziecka z kąpielą bo dyskusja zmierza w tym kierunku – oznajmił zebranym.

Ostatecznie do rywalizacji o miejsca dwóch członków Rady Seniorów desygnowanych tam przez samorząd Raciborza zgłosili się: radni miejscy Anna Ronin i Piotr Klima oraz Józef Gurk (były radny miejski ze Studziennej, członek zarządu miasta) i Krystian Pietrzykowski (były górnik w KWK Anna w Pszowie, ojciec byłego wojewody śląskiego). Wyniki końcowe: A. Ronin 5 głosów; Klima 8, Gurk 11, Pietrzykowski 12 – przeszli dwaj kandydaci z największym poparciem.

(ma.w)

  • Numer: 8 (1189)
  • Data wydania: 24.02.15
Czytaj e-gazetę