Budowlanka szalała w Anielskim Młynie
Tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół Budowlanych i Rzemiosł Różnych w Raciborzu poszli w ślady swoich starszych kolegów i na miejsce swojej studniówki wybrali lokal w Pogrzebieniu. Zabawa udała się świetnie, bo – jak mówią sami maturzyści – nie było ich ani za dużo ani za mało. Po prostu w sam raz.
O studniówce Budowlanki (ZSBiRR) mówią jej uczestnicy
Kacper i Rafał z IV b
Jest nas mniej niż w liceach i to nasz atut. Mamy większy wybór w wyborze miejsca na zabawę. Takie 6 klas to już masakra, nas jest połowa i łatwiej zorganizować takie wydarzenie. Świetnie czujemy się w swoim towarzystwie, a nasi nauczyciele są najlepsi w mieście.
Natalia Szarowska
Przesądy studniówkowe? Troszkę wierzę w takie rzeczy. Sama mam podwiązkę w kolorze czerwonym. I nie mam zamiaru obcinać włosów od dziś aż do matury. Nie chcę zapeszyć. A teraz żyję chwilą i tym balem, nie myślę jeszcze o dalszej przyszłości. Może zostanę masażystką?
Power Mix – didżeje z Rybnika
Od wielu lat króluje podobna muzyka. Ta z lat 80. i 90. Współczesne utwory też się zdarzają, a na parkiety wróciło discopolo. Na wylansowanie przeboju tegorocznego sezonu chyba jest za szybko. My jeszcze go nie usłyszeliśmy.
Ewa i Karolina z IV k
Każda dziewczyna kupuje sobie sukienkę specjalnie na ten bal. Weszłyśmy do sklepu i wiedziałyśmy, że to będzie właśnie ta kreacja. Dziś mamy dużo dziewcząt ubranych w kolorze czarnym, ich kreacje są rozkloszowane. Mało sukienek jest wąskich.
Sara Morgała z IV k
Wybraliśmy tę salę ze względu na jej gabaryty. Chcieliśmy aby każdy miał miejsce do zabawy. Żeby nie było ścisku na parkiecie. Wejście od pary kosztowało 320 zł. Menu mieliśmy standardowe, od dewolaja po barszcz z krokietem.
Jacek Kąsek dyrektor ZSBiRR
Drugi raz bawimy się w Anielskim Młynie. Byliśmy zadowoleni przed rokiem więc wróciliśmy. Bawią się trzy klasy, ponad 160 osób. Zabawa ma być wesoła, bezpieczna i sympatyczna, do białego rana. To przepis na udaną studniówkę.
Najnowsze komentarze