środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Św. Jadwiga patronka Ślązaków ma swoją kaplicę w Krzyżanowicach

21.10.2014 00:00 red

12 października odbyło się uroczyste poświęcenie nowo wybudowanej kapliczki św. Jadwigi.

Miejsce gdzie wspomina się kanonizowaną w 1267 r. patronkę Śląska mieści się przy ul. Ogrodowej w Krzyżanowicach. Poświęcenia dokonał miejscowy proboszcz ks. Jerzy Witeczek, który przyszedł na miejsce po nieszporach wraz z grupą wiernych. – Oddając cześć wizerunkom świętych kościół pragnie przede wszystkim abyśmy spoglądali na wizerunki tych, którzy doskonale naśladowali Jezusa Chrystusa i starali się poznać drogę wiodącą do zjednoczenia z Chrystusem – powiedział ksiądz. Wszyscy zaśpiewali następnie pieśń o świętej.

Ksiądz podziękował za przekazanie parafii skrawka ziemi, na którym stanęła kapliczka. – Święta Jadwiga to łączniczka pokoleń i narodów. Ta, która jest aby troszczyć się we wszelakich potrzebach o drugiego człowieka. Niech ona wstawi się za nami, niech nam patronuje – powiedział ks. Witeczek zanim skropił wodą święconą kapliczkę oraz jej wnętrze. Podziękował jeszcze Raimundowi Adamkowi, który ufundował i nadzorował budowę kapliczki.

Kim jest Raimund Adamek?

W gminie Krzyżanowice Raimund Adamek jest znany przede wszystkim przez księży. Od wielu lat przekazuje datki na przeróżne inwestycje kościelne. W większości okolicznych świątyń postarał się np. o zegary kościelne lub inne eksponaty. Ufundował również kaplicę św. Floriana w Krzyżanowicach. Dzięki jego wsparciu na miejscowym cmentarzu stoi pomnik żołnierzy poległych podczas wojny, itd. Skąd u niego takie zamiłowanie do inwestowania i obdarowywania? - aby odpowiedzieć na to pytanie najpierw dowiedzmy się kim jest ten skromny człowiek.

– Urodziłem się w Krzyżanowicach 81 lat temu. Jestem Ślązakiem i m.in. dlatego nie pozwalam aby pisano moje imię z literą „j”. Jako młody człowiek ukończyłem szkołę handlowa w Raciborzu i zacząłem pracę w zawodzie. Były to czasy komuny, której bardzo nie lubiłem. Głównie z tego powodu postanowiłem wyjechać do Niemiec. Długie lata mieszkałem i pracowałem w Bonn. Kiedy w Polsce zaczęło się zmieniać odwiedził mnie znajomy, który namówił mnie na odwiedziny rodzinnych stron. Pokazał jak dużo jest tu do zrobienia, jak wiele rzeczy zaniedbano. To był impuls. Zacząłem fundować różne rzeczy. Na początku to mój kolega wszystkiego pilnował, a ja przyjeżdżałem tu kilka razy w roku. Z czasem coraz więcej o tym myślałem. Chciałem jeszcze bardziej upiększyć tą naszą gromadę, miejscowość do której czułem wielka więź. Przejazdy z Niemiec też były kosztowne, a za te pieniądze można było zrobić kolejne rzeczy. W Krzyżanowicach znam wiele osób i dobrze się tu czuję. Dlatego postanowiłem, że tu osiądę – opowiada Raimund Adamek.

Odkładam zamiast wydawać

Fundator kapliczki wyjaśnia, że przekazuje na podobne cele zaoszczędzone pieniądze gdyż w ten sposób chce coś po sobie pozostawić. – Jest to też wewnętrzna potrzeba aby upiększać naszą gminę – mówi. – Kto się ma zająć takimi rzeczami jak nie my sami? – pyta retorycznie. Przyznaje, że nie ma już ochoty na podróże i to co widzi w telewizji już mu wystarcza. Tak samo nie zostawia pieniędzy w barze, tylko myśli co by tu jeszcze wyremontować. Ale o planach pan Raimund mówi niechętnie. – Poczekamy, zobaczymy – ucina. Podobnie temat pieniędzy omija łukiem, radząc każdemu aby robił tyle ile jest w jego zasięgu.

Skąd pomysł na kapliczkę św. Jadwigi?

– Już jako mały chłopiec byłem wychowywany w wierze katolickiej i słyszałem o różnych świętych. Świętą Jadwigę widziałem na kościelnych witrażach, parafia w Bolesławiu jest pod jej wezwaniem. Tak zacząłem się interesować jej osobą – wspomina. – Jest to patronka Ślązaków i zrobiła bardzo dużo dobrego dlatego postanowiłem, że powinna mieć swoje miejsce w Krzyżanowicach – dodaje.

Od pomysłu do poświęcenia minęło dwa lata. Powodem przeciągającej się realizacji była biurokracja. Początkowo też kapliczka miała stać w innym miejscu. W rezultacie skrawek ziemi pod budowlę przekazał Hubert Rzaczek. – Przekonało go jak mu opowiedziałem jak kapliczka ma wyglądać – mówi z satysfakcją Raimund Adamek.

Kapliczkę wybudowała firma Krzysztofa Kolorza z Krzyżanowic, z którą inwestor współpracował już wcześniej i którą sobie chwali. Figurę z drewna wykonał rzeźbiarz z Chałupek, pan Andrzej Kulka. Witraże wykonała Dagmara Perek z Bojanowa. Za prace ciesielskie odpowiadał Joachim Barcz z Krzyżanowic.

– Cieszę się kiedy jadę na rowerze przez wieś i widzę jak ludzie dbają o coś co kiedyś wybudowaliśmy. Nadal chcę być aktywny, bo każdy człowiek powinien coś w życiu robić, nawet lekarz radzi aby się ciągle ruszać i żyć aktywnie! – kończy Raimund Adamek.

Marcin Wojnarowski


Oprócz wspomnianych kościelnych zegarów, które wypełniły puste wnęki wież świątyń dzięki wsparciu Raimunda Adamka powstała w 2002 r. kapliczka św. Floriana w Krzyżanowicach. – Strażacy naprawdę się poświęcili podczas wielkiej powodzi w 1997 r. Ten wysiłek i trud należało im się jakoś wynagrodzić, stąd pomysł na tę kapliczkę – wspomina fundator.


Od autora

Nie było łatwo nakłonić pana Raimunda na rozmowę. Nie chciał aby wyszło na to, że się przechwala. Kiedy już się spotkaliśmy przekonałem się jeszcze bardziej, że warto przedstawić czytelnikom tę osobę i motywy jakimi się kieruje w swoim życiu. Życzmy sobie więcej takich Raimundów Adamków.


Jadwiga urodziła się pod koniec XII wieku na Bawarii. Była żoną Henryka I Brodatego, księcia wrocławskiego. Kiedy jej mąż ledwo uszedł z życiem po wypadku na polowaniu obiecała Bogu, że jeśli Henryk przeżyje, ona wybuduje w miejscu wypadku (w Trzebnicy) kościół . Jej prośby zostały wysłuchane, a to zdarzenie zmieniło całej jej życie. Na terenie swego księstwa otaczała troską poddanych, obniżała czynsze, pomagała ofiarom klęsk, sama odwiedzała chorych, założyła szpital. Pod koniec życia całkowicie oddała się Bogu i żyła według reguły zakonnej. Zmarła w 1243 r. w klasztorze w Trzebnicy. Wyniesiona na ołtarze 26 marca 1267 r. przez papieża Klemensa IV.

Stała się patronką Ślązaków i jest czczona po obu stronach Odry, zarówno przez Polaków jak i Niemców. Uczy służby wobec ubogich, troski o sprawiedliwe prawa i sądy. Jest przykładem dla mądrych i roztropnych polityków, zatroskanych o dobro wspólne.

Na zdjęciu figura wewnątrz kapliczki. Św. Jadwiga trzyma w ręku kościół, który jest często przedstawiany jako jej atrybut, a wiąże się z tym, że święta słynęła z fundowania świątyń.

  • Numer: 42 (1171)
  • Data wydania: 21.10.14
Czytaj e-gazetę