środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Największe z najmniejszych

23.09.2014 00:00 red

Dożynki w Pietrowicach Wielkich

Ostatnie w gminie, jedne z ostanich w powiecie. – To dla stolicy gminy najważniejsza w tym roku impreza – reklamowała sołtys Urszula Herud. Rolnicy dziękowali za żniwa, choć te były mokre i zbiory wciąż jeszcze są na polach.

Korowód ruszył z dwóch lokalizacji – spod centrum kulturalno-społecznego oraz spod dworca PKP. Podzielona prezentacja odbyła się niejako w dwóch częściach, bo zmechanizowani rolnicy nieco spóźnili się za czołówką korowodu. Tę tworzyły przede wszystkim dzieci – przedszkolaki na ogromnej przyczepie oraz uczniowie w kolejce należącej do Joachima Wieczorka. W bryczce zasiedli wójt Andrzej Wawrzynek, proboszcz Damian Rangosz i starostowie – Krystian i Sabina Newerlowie (gospodarują na 55 ha, specjalizują w uprawie ziemniaków). Pytaliśmy ich o ocenę tegorocznych żniw. Podobnie jak inni rolnicy w powiecie nie mają zbyt dobrych wspomnień. – Plony można uznać za średnie, a chciałoby się przynajmniej dobrych – stwierdził starosta.

Ław biesiadnych w hali miejscowego centrum ustawiono tyle, że impreza przypominała rozmachem October Fest, a nie wiejskie dożynki. – W tym roku to największa impreza plenerowo-rozrywkowa w naszej wsi i chcemy aby była efektowna – wyjaśniła pani sołtys. Urszula Herud właśnie kończy czeteroletnią kadencję i myśli o kontynuowaniu służby dla sołectwa.

Przy okazji dożynek zaprezentowano wystawę znalezisk archeologicznych jakich dokonano na terenie gminy.

(m)

  • Numer: 38 (1167)
  • Data wydania: 23.09.14
Czytaj e-gazetę