środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Zmieniliśmy nazwy ulic żebyście nie musieli wymieniać dokumentów, czy słusznie?

23.09.2014 00:00 red

Rudnik. Rada gmina hurtowo zmieniła niedawno nazwy ulic na terenie całej gminy.

Jak wyjaśnił podczas obrad wójt, Alojzy Pieruszka główny powód zmian to rozbieżność między brzmieniem nazw w urzędowych katalogach, a ich wpisami w dokumentach. Dłuższe tolerowanie tego nieporządku grozi mieszkańcom koniecznością wymiany wszystkich dokumentów. Dokonanie korekt w zapisach urzędu pozwoliłoby tego uniknąć.

Wójt przypominał, że początki rozbieżności sięgają lat 80. kiedy nazwy ulic były wpisywane ręcznie w kartotekach i dokumentach. Już wtedy, w zależności od humoru urzędnika, stosowano takie lub inne skróty. Np. zamiast mieć w dowodzie osobistym pełną nazwę ulicy „Ks. Augustyna Strzybnego”, wpis brzmiał np. „Księdza Strzybnego”, albo samo „Strzybnego”.

Później nazwy przepisywano do programów komputerowych. Programy jednak nie były doskonałe i same też skracały nazwy tworząc kolejne nowe skróty.

Radna Teresa Neblik przyznała, że sama ma podobny błąd w prawie jazdy z 1987 r. – Naoglądałem się takich przypadków w życiu sporo. Teraz są już trzy bazy, które się od siebie różnią. Uważam, że lepiej skrócić te nazwy – brzmiało stanowisko radny Henryka Rzerzacza, z zawodu policjanta.

Bożek a może duszek?

Podczas debaty nad zamiarem uporządkowania bałaganu z nazwami najwięcej emocji wzbudziła propozycja zmiany nazwy jednej z modzurowskich ulic z „Arki Bożka” na „Bożka”. – Intencją nadających taką nazwę dla tej ulicy był Arka Bożek, a nie jakiś bożek – powiedział szef rady gminy Kazimierz Lach, dla którego nowy zapis równie dobrze mógłby brzmieć „duszek”.

W krytycznym tonie wypowiedział się radny Mirosław Golijasz, który określił, że propozycja dopasowania urzędowych nazw do błędów w dokumentach to „podejście niepoważne” i wymaga szerszych konsultacji. – Chodzi przecież o zasady – stwierdził.

Zmiany muszą mieć sens

Według wójta Pieruszki, żadne konsultacje, nawet z posłami i ministerstwem nic nie dadzą. Straszył, że dojdzie w końcu do tego że mieszkańcy będą musieli wymienić dokumenty, co wiąże się z wydatkami. Za wymianę każdy by musiał oczywiście zapłacić sam. Dodał, że urząd gminy wspiera program tworzenia usług przyjaznych społeczeństwu i proponowane zmiany wychodzą temu naprzeciw. Wójt nie miał jednak argumentów na zarzut przewodniczącego Lacha. Niefortunny skrót „Bożek” nie spodobał się większości radnych, którzy zdecydowali aby wykreślić tę ulicę z indeksu zmian. – Nie tylko usługi powinny być przyjazne, ale nazwy muszą mieć jakiś sens – skomentował Kazimierz Lach. W tym przypadku gmina prawdopodobnie poniesie koszty wymiany dokumentów osób, które mieszkają przy tej ulicy i mają błędnie wpisaną jej nazwę. Na szczęście dla budżetu gminy przy ul. Arki Bożka mieszka tylko kilka rodzin.

(woj)


Ulice, które zmieniły nazwę:

1. ul. J. Von Eichendorffa w Łubowicach na ul. Eichendorffa

2. ul. Ks. Augustyna Strzybnego na ul. Księdza Strzybnego

3. ul. Arcybiskupa Józefa Gawliny na ul. arcybiskupa Gawliny

4. ul. Adama Mickiewicza w Rudniku na ul. Mickiewicza

5. ul. Juliusza Słowackiego z Szonowicach na ul. Słowackiego

6. ul. Marii Konopnickiej w Szonowicach na ul. Konopnickiej

7. ul. Adama Asnyka na ul. Asnyka

8. ul. Karola Kurzydyma na ul. Kurzydyma

  • Numer: 38 (1167)
  • Data wydania: 23.09.14
Czytaj e-gazetę