środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Samobójstwa popełnione za pomocą jadłospisu

05.08.2014 00:00 red

„Niezależnie od tego, kto jest ojcem choroby, to niewłaściwy sposób odżywiania się jest matką” zgadza się z opinią George Herberta, raciborska lekarz – internista Ewa Woźniak, która do właściwego odżywiania się i stylu życia przekonywała seniorów raciborskiego uniwersytetu trzeciego wieku, podczas wykładu „Odżywiam się smacznie i zdrowo”.

– Pokarm może stać się trucizną, ale też lekarstwem. Możemy mieć najlepszy materiał genetyczny, a niewłaściwą dietą i stylem życia, wszystko zrujnujemy, fundując sobie jedną z chorób cywilizacyjnych: cukrzycę, otyłość, nadciśnienie tętnicze, chorobę serca, nowotwory. Odpowiednia dieta może natomiast być tarczą, która spowoduje, że nie dojdzie do wystąpienia choroby zakodowanej w naszych genach, opóźnimy jej wystąpienie, złagodzimy przebieg, albo nawet uda się ją pokonać – poddawała pod rozwagę możliwości wyboru Ewa Woźniak, przypominając że najwięcej samobójstw ludzie popełniają za pomocą jadłospisu.

Istnieje silny związek pomiędzy jedzeniem, a emocjami. W naturze mleko matki jest jedynym pokarmem, który zawiera naturalne połączenie węglowodanów i tłuszczów. Inne stworzone zostały już ręką człowieka np. czekolada, czipsy, przekąski czy ciastka. Być może również te smaczne produkty przywołują pierwotne uczucia bezpieczeństwa i ciepła, nie posiadają jednak wartości mleka matki, a dodatkowo uzależniają. – Nierzadko zajadamy stres, depresję i inne lęki, czasem jemy w towarzystwie, bo nie wypada odmówić. W konsekwencji do ruiny psychicznej, w krótkim czasie możemy dołożyć ruinę fizyczną – ostrzegała raciborska lekarz.

Biała mąka i cukier „karmią” raka

Zdrowe odżywianie jeśli nie uchroni, to przynajmniej pomoże walczyć z wieloma chorobami m.in. nowotworami. Przykładem mogą być doświadczenia zawarte w książce „Antyrak – nowy styl życia” amerykańskiego neuropsychiatry dr. Davida Servana-Schreibera, który sam chorując na guza mózgu szukał ratunku również w diecie. Swą wiedzą w zakresie odżywiania się i jego wpływu na powstawanie chorób dzieli się też w książce „Dieta greckiego doktora” Fedon Alexander Lindberg, grecki lekarz praktykujący w Norwegii. Zdaniem obu specjalistów największym zagrożeniem są węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym, a więc takie, które wchłaniają się szybko, podnosząc poziom cukru we krwi po jedzeniu. Węglowodany o średnim i niskim indeksie glikemicznym, o wolniejszym wchłanianiu, nie powodują gwałtownych zmian poziomu glukozy we krwi. Obecnie opisanych jest ponad 500 węglowodanów o różnym indeksie glikemicznym.

Dlaczego produkty o wysokim indeksie glikemicznym, a więc biała mąka i cukier „karmią” raka? Spożywając szybko wchłaniające się węglowodany np. w postaci białej bułki z dżemem czy nutellą, dochodzi do gwałtownego wzrostu poziomu cukru we krwi. Pociąga to za sobą wyrzut insuliny lub insulinopodobnego czynnika wzrostu. W konsekwencji hiperinsulinizm doprowadza do przewlekłych stanów zapalnych i oksydacji (utleniania), prowadząc do przedwczesnego starzenia się organizmu, chorób zapalnych, chorób układu krążenia, łącznie z nowotworem, który często powstaje na tle przewlekłego stanu zapalnego.

Jak mobilizować organizm, aby wykrywał i niszczył komórki rakowe?

– Dieta nie jest sposobem na nowotwory, ale warto leczenie nowotworów wzbogacić odpowiednim odżywianiem, a jeszcze lepiej, wprowadzić zmiany również w stylu życia zanim zachorujemy – zachęca lekarz Ewa Woźniak.

Czego należy unikać? Przede wszystkim cukru i białej maki, słodzonych napojów, produktów wysoko przetworzonych i niewłaściwych tłuszczów (tłuszcze utwardzane, roślinne przetwarzane np. twarde margaryny, tłuszcze zawarte w zabielaczach, gotowych zupach i sosach). Dobrze też ograniczyć spożycie czerwonego mięsa.

Jak ma wyglądać zdrowa dieta? Najlepsza jest ta śródziemnomorska, obfitująca w warzywa, w tym nasiona roślin strączkowych, owoce, ryby i oliwę (oliwa z oliwek, olej rzepakowy, olej lniany), orzechy. Dodatkiem mogą być umiarkowane ilości czerwonego wina. Masło – nie w dużych ilościach, ponieważ jest największym nośnikiem cholesterolu. Warzywa można jeść wszystkie z ograniczeniem ziemniaków, które mają wysoki indeks glikemiczny (bezpieczniejsze są te wychłodzone, jako dodatek np. do sałatek). Szczególnie polecane są brokuły, kapusty, kalafiory o działaniu antyrakowym i przeciwzapalnym. Cebula, por, szczypiorek, oprócz działania przeciwnowotworowego normują poziom glikemii, a pomidory są źródłem likopenu, czyli uznanej substancji przeciwnowotoworowej. Pietruszka i seler hamują powstawanie nowych naczyń w nowotworze, a także grzyby, np. powszechne boczniaki oraz te egzotyczne z Dalekiego Wschodu. Można też do diety dodać trochę soi. Kobiety Wschodu, które spożywają soję od dzieciństwa, rzadkiej chorują na nowotwory hormonozależne. Podobnie w populacjach, w których spożywa się nasiona strączkowe, zachorowań na raka jest mniej.

Oprócz warzyw – owoce i zioła

Działanie przeciwnowotworowe i przeciwzapalne mają też owoce: maliny, jagody, jeżyny, truskawki, wiśnie, żurawina, owoce cytrusowe, sok z granatu. Zakwaszanie potraw np. cytryną zmniejsza indeks glikemiczny produktów, zwalnia ich proces wchłaniania. Warte stosowania są też zioła – mięta, bazylia, tymianek, oregano, majeranek, rozmaryn. Najsilniej działającym środkiem przeciwzapalnym jest kurkuma. Najlepiej stosować ją z pieprzem lub papryką i oliwą, gdyż ułatwiają jej wchłanianie. Działanie przeciwzapalne i przeciwoksydacyjne ma imbir, a cynamon – silny przeciwutleniacz, obniża poziom cukru w organizmie oraz zmniejsza krzepliwość, dlatego wskazany jest w chorobach sercowo-naczyniowych. Czosnek zwany ruską penicyliną jest rośliną o działaniu przeciwzapalnym, przeciwbakteryjnym, przeciwwirusowym i przeciwgrzybicznym.

Na co dzień zalecany jest chleb ciemny z maki z grubego przemiału, na zakwasie. Ziarna w chlebie zawierają nie tylko cenne substancje, ale hamują wchłanianie mąki, obniżając indeks glikemiczny chleba. Jeśli ryż to brązowy, basmati, paraboliczny (długoziarnisty) podobnie, jak makaron – również ciemny, razowy z pszenicy durum. Nie należy rozgotowywać makaronu i ryżu, al dente ma niższy indeks glikemiczny.

Prawdziwym eliksirem jest zielona herbata, zawierająca bogactwo przeciwutleniaczy, dzięki którym wolniej starzejemy się. Poza tym hamuje nowotworzenie, nasila obumieranie komórek nowotworowych. Można jej wypić nawet sześć filiżanek dziennie.

Uzupełnieniem diety jest witamina D, a jej źródłem – nabiał, ryby, a nawet słońce, pod wpływem którego organizm sam ją wytwarza. Ma wpływ na zachowanie zdrowia naszego układu krążenia, układu kostnego, umysłu, działania przeciwdepresyjnie. Można jej brak rekompensować niewielkimi ilościami tranu.

Właściwe funkcje przewodu pokarmowego pomagają zachować probiotyki, czyli bakterie zawarte m.in. w dobrych gatunkowo jogurtach oraz kiszonkach. Organizmowi często brakuje też selenu, który wypłukiwany jest z gleby w wyniku intensywnej gospodarki rolnej. Oprócz działania przeciwnowotworowego, niezbędny jest do prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Występuje w owocach morza, rybach, orzechach. Nie zaszkodzi zdrowiu kilka kostek gorzkiej czekolady (powyżej 70 proc. kakao), która jest źródłem przeciwutleniaczy i magnezu. Pani doktor przestrzegała przed objadaniem się, gdyż „Kto umiarkowany w jedzeniu, ten lekarzem dla siebie”.

Ewa Osiecka

  • Numer: 31 (1160)
  • Data wydania: 05.08.14
Czytaj e-gazetę