Uważaj na pamiątki z wakacji
Funkcjonariusze Służby Celnej przypominają turystom o przepisach związanych z przywożeniem pamiątek z zagranicznych wojaży. Nieznajomość prawa może spowodować, że wakacyjny wypad przerodzi się w koszmar. I to bardzo kosztowny.
W hali terminala odlotowego na lotnisku w Pyrzowicach znajduje się wystawa, gdzie największą furorę robi wypchany, czarny niedźwiedź Baribal. Okaz kilka lat temu został przysłany w paczce kurierskiej ze Stanów Zjednoczonych bez zezwoleń. Dlatego celnikom nie pozostało nic innego, jak zatrzymać eksponat. Podobnych okazów, choć nie aż tak dużych gabarytowo, w wystawowych gablotach jest znacznie więcej. Zwiedzenie tego miejsca oraz zapoznanie się z materiałami edukacyjnymi ma przestrzec podróżnych przed przywożeniem z egzotycznych wyjazdów nielegalnych pamiątek, przez które można się wpakować w niemałe kłopoty. Służba Celna przypomina, że zgodnie z postanowieniami konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES) oraz przepisami prawa Unii Europejskiej, międzynarodowy obrót ponad 800 gatunkami zwierząt i roślin jest całkowicie zabroniony, a dla ponad 30 tysięcy gatunków jest ograniczony. Ich przywóz jest możliwy na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw. W Polsce zezwolenia na obrót tymi gatunkami wydaje minister ochrony środowiska. Brak takich dokumentów podczas przewozu skutkuje konfiskatą okazów, karą grzywny, a nawet pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Niestety, jak informuje katowicka Izba Celna, turyści często nie znają tych przepisów i choć nieświadomie, to jednak nielegalnie przewożą okazy objęte ochroną. I nie ma w tym wypadku znaczenia, czy są to żywe zwierzęta, czy wypchane, albo też przetworzone na galanterię lub specyfiki zawierające w składzie części chronionych roślin i zwierząt. Z egzotycznych wojaży nie wolno przywozić na przykład wyrobów z kości słoniowej, koralowców, nalewki na kobrach lub innych wężach, skór lub wyrobów ze skór dzikich kotów, niedźwiedzi, wilków, wypchanych ptaków drapieżnych, produktów medycyny chińskiej zawierających piżmo, rogów nosorożców i kości tygrysów. Jak mówią celnicy, obecnie hitem jest kaktus sukulent hoodia gordonii, o właściwościach łagodzących głód i pragnienie, który zyskał sławę cudownego leku na otyłość. Rośliny tej nie wolno przywozić w żadnej postaci: ani sproszkowanej, ani tabletek z jej zawartością.
Dodajmy, że szczegółowe informacje są dostępne na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska www.mos.gov.pl. Możliwy jest także całodobowy dostęp do informacji o przepisach celnych dla podróżnych. Zapewnia to ogólnopolskie Centrum Informacji Służby Celnej pod numerem telefonu 801 470 477. Warto również zapamiętać, że wracając z krajów nienależących do Unii Europejskiej, nie można przewozić więcej niż 200 papierosów, 100 cygaretek bądź 50 cygar lub 250 gramów tytoniu, 2 litry wina lub 1 litr alkoholu etylowego. Zupełnie inne normy ilościowe obowiązują, jeśli poruszamy się w ramach krajów należących do wspólnoty. Młodzi podróżnicy powinni dodatkowo wiedzieć, że osoby, które nie ukończyły 17. roku życia, nie mają prawa w ogóle przewozić alkoholu i tytoniu.
źródło: Izba Celna w Katowicach.
Opracowanie: (kp)
Najnowsze komentarze