Ostatni gwizdek by ratować upadłą linię

Linia obecnie jest nieobsługiwana (choć do Baborowa przejezdna), a trasę zarosły haszcze. – Stan jest fatalny. Zależy nam na wskrzeszeniu tego połączenia, dlatego zwróciliśmy się do samorządowców z pomysłem imprezy promocyjnej – mówi Paweł Kwiatkowski z wrocławskiego klubu. Na każdej ze stacji chciałby zorganizować mały happening, a w Głubczycach festyn m.in. z wyścigiem drezyn.

Kurs pociągu odbędzie się w obie strony. Z uwagi na koszty wynajęcia lokomotywy i wagonów przejazd będzie biletowany. Ceny wkrótce zostaną ustalone. Przedsięwzięcie wzbudziło zainteresowanie zwłaszcza w Głubczycach. Władze Raciborza i Pietrowic Wielkich traktują je z dystansem choć, na stacji początkowej pociąg ma odprowadzić orkiestra. – Wciąż szukamy sponsorów jak i osób chętnych by pomóc w oczyszczeniu trasy z gałęzi i krzaków – podkreśla Kwiatkowki. Czeka na nich pod nr tel. 690 511 619.

(m)