środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Junior Nowinki: 20 przykazań dla rodziców

24.06.2014 00:00 red

na temat

Parę dni temu przeżyliśmy kolejny dzień Dziecka. Piszę przeżyliśmy bo było co przeżywać i na co patrzeć. Tłumy dzieci, biegających, piszczących i  mokrych jak przysłowiowe „szczury”. Po prostu szczęśliwych.

I wtedy pomyślałam sobie, że krótkie to ich dzieciństwo. Co raz to krótsze i że to my rodzice jesteśmy za to odpowiedzialni. Myślę więc, że warto wsłuchać się w głąb naszego dziecka i wychowywać go nie tylko w naszym światopoglądzie ale po prostu je respektować. Janusz Korczak ujął to w bardzo ciekawych 20 przykazaniach dla rodziców które warto wydrukować i zawiesić sobie na lodówce. A oto one:

Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.

Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.

Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.

Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.

Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.

Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.

Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.

Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga!

Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.

Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.

Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.

Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.

Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.

Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.

Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.

Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.

Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.

Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.

Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.

Nie bój się miłości. Nigdy.

Piękne prawda i chociaż mam zabudowaną lodówkę znalazłam inne miejsce gdzie sobie moje przykazania wiszą. Mam nadzieję, że znajdą też u Ciebie miejsce w sercu i na widocznym miejscu.

kk

  • Numer: 25 (1154)
  • Data wydania: 24.06.14
Czytaj e-gazetę