Czy Racibórz będzie miał swoich świętych?
ks. Jan Szywalski przedstawia
Kto to jest święty, lub dokładniej: kto może być ogłoszony świętym? Kanonizacja Jana Pawła II zwróciła naszą uwagę na proces beatyfikacji i kanonizacji.
Jedynie Bóg naprawdę jest święty: nie ma w Nim grzechu ani niedoskonałości. Kościół jednak od początku miał zwyczaj wyróżnienia ludzi, którzy w sposób szczególny zbliżali się do wzorca świętości jakim jest Bóg, objawiający się w Jezusie Chrystusie. Świętych przyrównuje się często do witraży, które przepuszczają światło słoneczne, transformując je swym kolorytem. Podobnie światłość Boża przybiera obraz ludzki, bo przez niektórych ludzi prześwieca świętość Boga przybierając kształt konkretnego życia realizując się w ramach historycznych warunków. Życiorysy świętych są tak różne, bo dzielą ich płeć, stan, czasy, warunki bytowe. Jedno jest im wspólne: gorąco kochali Boga i swego bliźniego.
Raciborska Ziemia ma dotychczas tylko jednego błogosławionego: ks. Emila Szramka.
Urodził się w Tworkowie 29 września 1887 r. Należy do grona 108 polskich męczenników II wojny światowej beatyfikowanych przez Jana Pawła II w 1999 r. Wyświęcony w 1911 r. był kapłanem w nowo utworzonej po I wojnie światowej diecezji katowickiej. Kierował budową katedry katowickiej, od 1926 r. był proboszczem parafii Niepok. Pocz. NMP w Katowicach. Zesłany w czasie II wojny światowej do obozu koncentracyjnego, także tam niezłomny jako człowiek i kapłan. Zadręczony zmarł w Dachau 13 stycznia 1942 r. Czy doczekamy się kiedyś jego kanonizacji?
Kandydatką na ołtarzy jest Świątobliwa Ofka Raciborska (1299 – 1359) Była córką księcia Raciborskiego Przemysława. To on ufundował w naszym mieście najpierw klasztor dominikanów, a potem dominikanek. W nim jego cóka Eufemia – Ofka przywdziała habit by złożyć śluby zakonne w 1313 r. Cały żywot spędziła w tym konwencie, dwukrotnie była przeoryszą. Mimo książęcego pochodzenia uważała się za najniższą służebnicę Boga. Zmarła w 1359 r. w opinii świętości, pochowana w przyklasztornym Kościele Św. Ducha, a przeniesiona pod koniec XIX w. do farnego kościoła. Prace nad jej beatyfikacją są mocno zaawansowane. Wielkie starania w tym kierunku wnosi ks. proboszcz Ginter Kurowski pod protektoratem ks. bpa Jana Kopca. Każdego roku obchodzi się 17 stycznia uroczyście jej dzień śmierci. W tym roku 19 stycznia na mszy św. przy współudziale ks. bp opolskiego Andrzeja Czai i ks. bpa Jana Kopca przyjęto pisemną prośbę w sprawie zatwierdzenia wielowiekowego kultu jakim cieszy się świątobliwa Ofka. Biskup ustanowił komisję historyczną, która ma zebrać materiały dotyczące życia i kultu Eufemii Raciborskiej, czyli Ofki Piastówny.
Rozpoczęte są starania o beatyfikację ks. prałata Bernarda Gadego (1911 – 2005). Syn sztygara górniczego w Zabrzu Mikulczycach, wyświęcony młodo na kapłana 22.01.1935 r. został wikarym w na Starej Wsi w Raciborzu. Zgłosił się do pracy duszpasterskiej dla robotników sezonowych w Meklemburgii. Przez władze zmuszony do opuszczenia tej posługi, wrócił do Raciborza, gdzie ks. prałat Ulitzka powierzył mu nowo utworzoną parafię św. Józefa w dzielnicy Ocice. Po II wojnie światowej był równocześnie ojcem duchownym Wyższego Seminarium Duchownego w Nysie. W 1954 r. władze skazały go na wygnanie. Wrócił do Ocic w 1957 r. Znany ze skromności, pobożności i pokory. Umarł krótko po swoim diamentowym jubileuszu kapłańskim 4 lutego 2005 r. Na pogrzebie wyraził się ks. bp G. Kusz; „Dziś modlimy się za niego, może kiedyś będziemy się modlili do niego”.
Siostra Dulcissima (Helena Hoffmann)Urodziła się 7.02.1910 r. w Zgodzie k. Świętochłowic. W 1927 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Po dwóch latach ujawniły się pierwsze objawy ciężkiej choroby (trudności chodzenia, paraliż, depresje, utrata wzroku), dla niej była to okazja do ofiarowania się Bogu. W 1933 r. przybyła do klasztoru w Brzeziu i tu spędziła ostatnie lata. Mieszkańcy wsi szybko zorientowali się, że przygnieciona chorobami zakonnica, jest kimś nadzwyczajnym. Zmarła 18.05.1936 r. Od 1999 r. toczy się jej proces beatyfikacyjny, prowadzony przez archidiecezję katowicką.
Ks. Biskup Josef Nathan. Urodził się w Tłustomostach11.11.1867 r. Seminarium ukończył we Wrocławiu, święcony w 1891 r. Był najpierw wikarym w Branicach, a od 1999 proboszczem tejże miejscowości. Kilka lat był posłem do Reichstagu. Nowe granice po I wojnie światowej podzieliły diecezję ołomuniecką. Ks. Nathan został komisarzem dla niemieckiej jej części, a w r. 1943 r. otrzymał sakrę biskupią. Przede wszystkim jest jednak znany jako twórca szpitala dla umysłowo chorych (Branitzer Heil- und Pflegeanstalt), olbrzymiego zakładu, urządzonego bardzo nowocześnie jak na ówczesne czasy zarówno pod względem urządzeń, jak i metod leczenia. Prowadzenie go powierzył Siostrom Niepok. Pocz. NMP. Po wojnie, 21.12.1946 r., został przez władze polskie wygnany z Branic. Kilka tygodni później umarł w niedalekiej Opawie 30.01.1947 r. Tam też jest pochowany, choć są starania, by jego szczątki sprowadzić z powrotem do Branic. Myśli się o rozpoczęciu procesu beatyfikacji.
Ks. Ignacy Stuchły. Urodził się w 14.12.1869 r. w Bolesławiu. W 1896 r. wstąpił do Zgromadzenia Ojców Salezjanów w Turyniu. W 1911 r został wyświęcony na kapłana. Od 1927 r. czynny był na Morawach w Frysztaku. Za jego czasów powstało sześć salezjańskich domów zakonnych na terenie Czech. Ciężko przeżył czasy wojny. Zaraz w 1945 r. uruchomił na powrót nowicjat salezjański dla Czech, ale w 1949 r. władze komunistyczne zajęły wszystkie domy zakonne. Jego, już wtedy 79 letniego staruszka, internowano. Umarł będąc pod aresztem domowym w Łukowie w 1953 r., Pochowany jest w Frysztaku. Miał opinię świętego. Nazwano go też Czeskim Don Bosco, a wychowankowie zwracali się do niego dobrodusznie „Starziczek”. W 1989 ogłoszono go Sługą Bożym, a w 2001 w Frysztaku ukończono proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym.
Lista kandydatów Ziemi Raciborskiej, godnych wyniesienia na ołtarzy, na pewno nie jest kompletna. Jest też zanadto klerykalna: są na niej jedynie księża i zakonnice, a brak cywilów: ojców, matek, bohaterów zwyczajnego życia. Może tkwi w naszej pamięci postać godna szczególnego upamiętnienia? Nie musi dojść do jej beatyfikacji, ale w dobie kryzysu wartości moralnych, trzeba nam ikon ludzi, którzy żyli czy pracowali dla wartości duchowych. Chętnie się nimi zainteresujemy.
szywalskijan@poczta.onet.pl
Najnowsze komentarze