W imieniu Rzeczypospolitej Polskiej wójt ma udostępnić nagrania z sesji
Nędza. Wiele razy poruszana przez nas sprawa nagrań dźwiękowych z przebiegu sesji rady gminy znalazła swój finał w Sądzie Administracyjnym.
To tam skierował skargę radny Julian Skwierczyński, kiedy na prośbę o udostępnienie wspomnianych nagrań uzyskał odmowną odpowiedź z urzędu gminy. Tłumaczono mu, że nagrania służą jedynie do spisania protokołu, po czym są kasowane. Oczywiście protokoły są następnie upubliczniane i to one miały zaspokoić ciekawość radnego.
Z powyższym stanowiskiem nie zgodził się radny Skwierczyński i jak się okazało, jego stanowisko poparli sędziowie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Niedawno uprawomocnił się wyrok, którym sędziowie WSA zobowiązali wójta gminy Nędza do załatwienia wniosku radnego oraz wypłacenie mu 100 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.
(woj)
Różnica zdań w skrócie
W listopadzie 2013 r. radny prosił wójta gminy Nędza o udostępnienie kopii nagrań dźwiękowych z przebiegu wybranych sesji rady gminy. Prośbę tę oparł o prawo do informacji publicznej. W odpowiedzi przeczytał, że na mocy Statutu Gminy Nędza nagranie sesji przechowywane jest do czasu przyjęcia protokołu z obrad z poprzedniej sesji. Radny zauważył, że z dwóch sesji nagrania fizycznie istnieją, gdyż protokoły z tych sesji nie zostały wówczas zatwierdzone i przyjęte, więc wójt, co najmniej z tych sesji, powinien udostępnić pliki dźwiękowe. Wójt twierdziła, że „zapisy magnetofonowe stanowią jedynie środek pomocniczy do sporządzenia protokołu pisemnego” i nie zostały dopuszczone „jako format dokumentacji pracy rady i komisji w systemie kancelaryjnym urzędu”. W tym przypadku dopiero pisemny protokół miałby stanowić informacje publiczną.
Uzasadnienie WSA
Sędziowie nie mieli złudzeń, że nagranie z sesji stanowi informację publiczną, która w myśl prawa powinna być udostępniana na wniosek zainteresowanego. Wyjaśnili, że ustawowe ujęcie „informacji publicznej” zawarte w przepisach jest bardzo szerokie. To natomiast prowadzi do wniosku, że – co do zasady – wszystko, co wiąże się bezpośrednio z funkcjonowaniem i trybem działania organów władzy publicznej i samorządów stanowi informację publiczną.
Rada gminy obraduje na sesjach, zatem nie ulega żadnej wątpliwości, że przebieg sesji rady stanowi informację o działalności tego organu, a więc jest informacją publiczną w rozumieniu ustawy i każdy ma prawo dostępu do takiej informacji.
Skoro w powyższych przepisach jest mowa o prawie „dostępu” oznacza to obowiązek udostępnienia wszelkich materiałów dokumentujących sesje rady gminy, w tym też kopii nagrań w dostępnej formie, o ile w ten sposób dokumentuje się także posiedzenia rady. Nagranie posiedzenia sesji rady jest niewątpliwie materiałem odzwierciedlającym przebieg sesji i dokonanych czynności rady, a zatem jest przejawem działalności kolegialnego organu. Ponadto informacja publiczna obejmuje swoim znaczeniem szerszy zakres pojęciowy niż dokumenty urzędowe i nie można zawężać i utożsamiać dostępu do informacji publicznej z dostępem do dokumentów urzędowych.
Prawo do informacji realizuje się m.in. poprzez dostęp do materiałów z posiedzenia organu, a więc i do nagrań, bez względu na okoliczność, w jakim celu nagranie to organ wykonał. Zatem nie stanowi usprawiedliwienia dla odmowy udostępnienia tej informacji podnoszony aspekt, iż nagrania te stanowią wyłącznie materiał pomocniczy do sporządzenia pisemnego protokołu i z tego powodu nie są informacją publiczną. Jeżeli zatem posiedzenie rady zostało formalnie utrwalone w formie nagrania dźwiękowego, to brak jest podstaw aby materiału dokumentującego przebieg posiedzenia rady gminy w tej formie nie udostępnić, skoro świadczy on o działalności tego organu.
Najnowsze komentarze