Sąd złagodził wyrok dla zabójcy z Raciborza
Sąd Apelacyjny w Katowicach złagodził karę dla raciborzanina który w sierpniu 2011 roku zabił w Gliwicach Tomasza B. Paweł K. działał w stanie silnego wzburzenia i za pięć lat będzie mógł opuścić zakład karny.
O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie na łamach naszego tygodnika. Dramat rozegrał się w nocy z 18 na 19 sierpnia 2011 roku. Paweł K i Tomasz B. spotykali się od pewnego czasu. Feralnego wieczoru Paweł K. pojechał do Gliwic chcąc odzyskać kompromitujące go zdjęcia. Tomasz B. groził, że udostępni je w internecie. Pomiędzy mężczyznami doszło do szamotaniny, podczas której ugodził kilkakrotnie Tomasza B. nożem. Wówczas 22-letni Paweł K. przyznał się do zabójstwa jednak jak twierdzi, musiał się bronić bo podczas spotkania w parku Tomasz B. stał się agresywny.
W kwietniu 2013 roku oskarżony został skazany na 15-lat pozbawienia wolności. Prokurator nie zgodził się jednak z takim wyrokiem wnosząc apelację. 6 marca zapadł drugi wyrok, tym razem przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach. – Sąd odwoławczy w ślad za opiniami biegłych, które były w tej sprawie jednoznaczne przyjął, że oskarżony działał w stanie silnego wzburzenia – mówi nam sędzia Robert Kirejew, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Tym samym sąd zmienił kwalifikację czynu, z art 148 par. 1 jak przyjął wcześniej sąd okręgowy, na czyn z art 148 par. 4. Przepis ten mówi, że kto zabija człowieka pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. – Sąd zmienił wyrok i złagodził oskarżonemu karę skazując go na osiem lat pozbawienia wolności. Sąd zaliczył na poczet kary okres, w którym oskarżony przebywa w areszcie – mówi sędzia Kirejew. Paweł K. od 2011 roku przebywa za kratami. Oznacza to, że w praktyce już za pięć lat będzie mógł wyjść na wolność i zacząć nowe życie. Będzie miał wówczas 30 lat. Wyrok jest prawomocny.
(acz)
Najnowsze komentarze