Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Święto w Ocicach

22.10.2013 00:00 red

ks. Jan Szywalski przedstawia

Trzy rocznice obchodzono 12 października w Ocicach: 75-lecie poświęcenia kościoła św. Józefa, 60-lecie śmierci ks. prałata Carla Ulitzki, głównego budowniczego oraz, już nie okrągłą rocznicę, 102-lecie urodzin ks. prałata Bernharda  Gadego, pierwszego proboszcza. 

Przede wszystkim jednak parafianie Ocic cieszyli się ze szczęśliwego ukończenia generalnego i kosztownego remontu swojego kościoła. Kilka lat temu szlifowano posadzkę, zafundowano nowe ławki, ale głównym problemem był dach i sufit. Kościół powstał w latach 1937 – 38. Budowano tanio, bo i ludność Ocic była uboga, a czasy dla Kościoła nieprzychylne.

Uroczystość sobotnią rozpoczął koncert Kwartetu Bramy Morawskiej pod batutą Andrzeja Rosoła. Prawdziwa uczta muzyczna! Wykonano kilka najpiękniejszych utworów religijnych klasyki muzycznej. Wraz z dźwiękami unosiły się ku niebu dusze słuchaczy.

Mszę św. sprawował ks. biskup Paweł Stobrawa z Opola, mając przy boku wzruszonego proboszcza miejscowego Krystiana Hampla oraz poprzednika na tym stanowisku, ks. Henryka Wyciska. Ks. biskup mówił o znaczeniu kościoła w życiu społeczności parafialnej oraz wspomniał dwóch kapłanów  stojących u początków świątyni, których tablicę pamiątkową  miał za chwilę poświęcić. Długo dziękował na końcu mszy św. ks. proboszcz drżącym ze wzruszenia głosem wszystkim, którzy przyczynili się do szczęśliwego ukończenia dzieła odnowy kościoła i do uświetnienia tej jubileuszowej uroczystości.

Mała procesja podeszła pod koniec do tyłu kościoła, gdzie Helmut Sauer z Niemiec i Danuta Hopko odsłonili tablicę pamiątkową ks. Carla Ulitzki i ks. Bernharda Gadego. Pan Sauer jest krewnym ks. Ulitzki, a że był przez wiele lat posłem Bundestagu, mógł swoim wpływem znacząco przyczynić się do uzyskania pomocy finansowej z Niemiec. Pani Hopko zaś jest projektantką  tablicy i członkiem rady parafialnej. Tablica upamiętnia dwie główne postacie związane z początkiem 75-letniego kościoła św. Józefa, dwóch wielkich raciborskich kapłanów: ks. Carla Ulitzkę i Bernharda Gadego.

Dzielnica Ocice ma za sobą starą historię, wzmianki sięgają XIII w., ale jej rozwój dokonał się w latach 30. ub. wieku. Miasto Racibórz nabyło folwarczne pola i opracowało plan zabudowy. Teren rozparcelowano na działki, pierwotnie o rozrzutnej wprost powierzchni 12 – 16 arów (później o połowę mniejsze), i zabudowano je jednolitymi dwurodzinnymi domkami. Z każdej strony był parter oraz obudowane poddasze. Domki przydzielono biedniejszym rodzinom raciborskim, zwłaszcza wielodzietnym. Zarówno grunta jak domy pozostały własnością miasta, ludzie płacili najem.

Nieodłączną częścią dzielnicy Ocice była tzw. Mała Moskwa (Klein Moskau). Był to zespół baraków, prymitywnych mieszkań, postawionych między kościołem Matki Bożej i Ocicami przy ul. Górnej. Przeniesiono ludzi, których eksmitowano z miejskich mieszkań za niepłacenie czynszu. Uważani byli za element aspołeczny, odrzucony. Żyli tam w ogromnej ciasnocie; w jednym baraku potrafiło wegetować nawet 17 rodzin! Łatwo się domyśleć,  że poglądy tych biedaków były bliskie komunistycznym, stąd też nazwa osady. Po wojnie część baraków rozebrano, inne przerobiono na magazyny lub garaże.

Ale na nowym osiedlu Ocic też zrobiło się ciasno. Domki, obliczone pierwotnie na dwie rodziny, były często zamieszkały przez cztery! Wg rocznika z 1940 r. liczba ludności wyniosła ok. 2.600. Dziś, mimo domków popowodziowych i całych nowych ciągów ulicznych,  mieszkańców jest tylko 2.000. Musiano wybudować ogromną szkołę, dzieci bowiem w wieku  szkolnym było ok. 700.

Ten aglomerat ludzi, pochodzących z różnych środowisk, trzeba było zintegrować, tworzyć z niej wspólnotę. Terytorialnie Ocice należały do parafii św. Mikołaja, gdzie proboszczem był znany prałat Carl Ulitzka. Cały swój autorytet zaangażował w dzieło budowy domu Bożego dla nowej części swej parafii. Kiedyś był posłem Reichstagu, miał dostęp do różnych funduszy, m.in. do tzw. Osthilfe. Jednak w 1933 r. rozwiązano jego partię Centrum i ks. Ulitzka utracił wszelkie wpływy polityczne, a nawet stał się osobą podejrzaną dla brunatnych partyjniaków. Dla swoich ludzi był jednak dalej  Niekorowanym Królem, jak go nazywano. Na jego apel o wsparcie budowy kościoła w Ocicach odpowiedziała cała parafia. Wiedział bowiem, że sami mieszkańcy Ocic są za biedni do tego dzieła.

20 czerwca 1937 r. przyszła na plac budowy procesja ze Starej Wsi i ks. Ulitzka dokonał pierwszego wbicia rydla. Potem szło wszystko bardzo szybko: 20 października położono kamień węgielny, a rok później, 29 październiku 1938 r., ks. Ulitzka dokonał wstępnego poświęcenia nowej świątyni i można było odprawiać nabożeństwa. Uroczystej konsekracji dokonał ks. kardynał, arcybiskup Wrocławia Adolf Bertram  29 maja 1939 r.

Następnym genialnym posunięciem  ks Ulitzki było wykreowanie na duszpasterza nowo tworzącej się parafii młodziutkiego kapłana ks. Bernarda Gadego.  Choć delikatny i ascetyczny z wyglądu, był już ks. Gade  sprawdzonym bojownikiem w sprawach Bożych. Syn sztygara zabrzańskiego, wyświęcony w wieku 23 lat kapłanem, został w 1935 r. wikarym na Starej Wsi, ale dwa lata później zgłosił się jako ochotnik do opieki duszpasterskiej dla śląskich robotników sezonowych w Meklenburgii. Jego pracę duszpasterską władze uznały za nielegalną, uwięziły go, a następnie wydaliły. Wrócił na Starą Wieś, skąd ks. Ulitzka wysłał go  w grudniu 1938 r. do Ocic. Nie było plebanii, mieszkał wśród swoich ludzi i na ich sposób w jednym z osiedlowych budynków. Plebanię wybudowano dopiero w 1950 r.  Po wojnie był przez władze komunistyczne wygnany z parafii w 1953 r. Wrócił w opinii prawie męczeńskiej i doczekał się w Ocicach diamentowego jubileuszu kapłańskiego w styczniu 1995 r. Tydzień później umarł. Pod koniec życia był niewidomy. Troskliwym opiekunem stał się jego następca ks. Henryk Wycisk. Od 2000 r. proboszczem Ocic jest ks. Krystian Hampel, doskonały gospodarz parafii, organizator jubileuszowej uroczystości.

Piękne jest to, że młodzi kapłani nie zapominają o swoich poprzednikach, pamiętając, że budują na założonych przez innych fundamentach, zarówno tych kamiennych jak i duchowych.

  • Numer: 43 (1119)
  • Data wydania: 22.10.13