Zakopower pożegna lato pod dachem – Dlaczego?
To będzie pierwsza taka impreza kulturalna dla raciborzan, która wieńczy cykl dorocznych koncertów gwiazd w mieście. Zamiast „Pożegnania lata” w plenerze, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić, będzie biletowany występ w Raciborskim Centrum Kultury.
Skąd ta zmiana w podejściu do organizacji imprez miejskich, spytaliśmy wiceprezydent Ludmiłę Nowacką. Ta zastrzega, że powodem nie jest kryzys finansów samorządu.
Kulturze kryzys nie doskwiera
Po raz pierwszy Miasto nie zorganizuje ostatniej imprezy plenerowej w roku zwanej „Pożegnaniem lata”. Występowały na niej zwykle bardzo znane gwiazdy jak Blue Cafe czy Kayah, a zapowiadano Zakopower. Ta grupa przyjedzie do Raciborza, ale na biletowany koncert do RCK. Oto skąd ta nowość w podejściu do kultury masowej w mieście, zapytaliśmy wiceprezydent Ludmiłę Nowacką.
– Czy brak tradycyjnej już imprezy plenerowej we wrześniu to wynik oszczędności na kulturze w czasach kryzysu finansów publicznych?
– Uważam, że nie. Nastąpiła tylko innowacja formuły. Tym razem proponujemy lokalnych wykonawców. Proszę zauważyć, że odchodzimy od imprez na Rynku, gdzie klimat tworzą letnie ogródki, a wykorzystujemy, jak na letnią aurę przystało, nasz piękny, zielony park Roth. Stale poszukujemy nowych form i tak dla przypomnienia przywołana przez Państwa Kayah, to też innowacja w ramach projektu „Raciborska Muzykomania”, który był realizowany z zadania konkursowego Marszałka Województwa Śląskiego. Wiem, że mówimy o Pożegnaniu Lata, ale na tym atrakcje dla mieszkańców się nie kończą. Dlatego też, twierdzenia, że w kulturze jest kryzys to tak jakby mijanie się z rzeczywistością. Enej na majówce, Genesis, Raggafaya, Majka Jeżowska na Dniach Raciborza czy Lady Pank i Oddział Zamknięty na Memoriale, to bogaty zestaw gwiazd, które prezentujemy mieszkańcom. To taka promocja kapitału kulturowego, ale z zewnątrz. Uznaliśmy, że to dawka wyjątkowo bogata i chcemy wypromować coś naszego. Dlatego na koniec wakacji wystąpi z kameralnym koncertem Agnieszka Porwoł, chętnie porównywana przez niektórych do słynnej Adele. Towarzyszyć będzie jej Orkiestra Rozrywkowa Plania, także miejscowi muzycy. Melomani tworzący widownię koncertów letnich na pewno będą zadowoleni.
– Czyli „Pożegnanie lata” będzie ale wcześniej i w innej formie?
– Żegananie lata czy witanie jesieni to tylko nazwy. Chcemy podsumować sezon wakacyjny i proponujemy nową ofertę. Choćby dla kontrastu warto zaprezentować swój dorobek kulturalny. Będą też koncerty organowe, to tradycja wrześniowa Raciborza. Cały czas staramy się nadążać za gustem odbiorców tak, by sprowadzani artyści dostarczali im satysfakcji. Wkładamy w to wiele wysiłku, każdy duży koncert lub ich cykl to logistyczne wyzwanie.
– Wróćmy do występu Zakopower. Dlaczego właśnie ta grupa będzie główną atrakcją powakacyjnej oferty kulturalnej w mieście?
– Trzy lata zabiegaliśmy o Zakopower. Udało się ich zakontraktować na 21 września. Widziałam Zakopower na koncercie w sali, podczas wizyty u naszych partnerów w Budapeszcie. Oni się sprawdzają w tej formie, byłam pod dużym wrażeniem. Plener zawsze niesie ryzyko nieudanej pogody, obawa przed chłodem i deszczem też przekonała nas by zorganizować koncert pod dachem, ale nie to było głównym czynnikiem. To rodzaj eksperymentu z odpłatną formą korzystania z niektórych, tych kosztownych dóbr kultury, choć i tak koncert jest dotowany a wejściówki tańsze od standardowych (30 i 40 zł – przypom. red.).
– Wybór terminu tego eksperymentu nie jest chyba przypadkowy?
– Przy okazji Święta Animatora Kultury, Dnia Sportowca czy Nauczyciela w formie docenienia pracy i działalności fundujemy wyróżnionym i ich otoczeniu koncert gwiazdy, a resztę miejsc sprzedajemy w otwartej formie, gdzie bilet może nabyć każdy. To się sprawdza, imprezy cieszą się dużym powodzeniem u raciborzan. 21 września świętować będą animatorzy. Miejsc na pewno wystarczy dla wszystkich, którzy chcą przyjść.
– Co jeśli biletowane miejsca na Zakopower się nie sprzedadzą? W końcu co roku raciborzanie dostawali o tej porze prezent w postaci „Pożegnania lata” na scenie w centrum miasta.
– Liczymy, że fani zespołu nie zawiodą. Cena biletu jest atrakcyjna, skalkulowana pod możliwości „dorosłej młodzieży” a to jest grupa docelowa tej muzyki. Zależy nam też na tym by w ciągu roku przynajmniej jeden koncert bardzo znanego wykonawcy odbył się w sali widowiskowej RCK. Mamy zobowiązania wobec projektu unijnego i zależy nam na wysokiej frekwencji w odnowionym obiekcie.
– Sprowadzenie Zakopower jest już pewne, a reszta roku pod względem koncertowym jak się przedstawia?
– Ich koncert to dopiero początek atrakcji na jesień i resztę roku. Przyjedzie znany kabaret Paranienormalni, wystąpią Stare Dobre Małżeństwo i Maciej Maleńczuk, będzie spektakl z udziałem Magdy Walach. Później będziemy się już przygotowywać do Dni Raciborza 2014. Chcemy zaproponować podobną ofertę do tegorocznej, taką, z której korzysta cała rodzina, nie tylko jedna grupa wiekowa. Coś co połączy pokolenia. Ale drugiego dnia chcemy imprezy dla zdefiniowanego odbiorcy takiej jak koncert Genesis.
Rozmawiał Mariusz Weidner
Najnowsze komentarze