Do Doniecka po życiówkę
LEKKA ATLETYKA – Raciborzanin osiągnął czołowy wynik na świecie.
Za miesiąc za wschodnią granicę uda się raciborski lekkoatleta Dawid Żebrowski. Fantastyczny bieg szesnastolatka w Katowicach, w którym osiągnął wynik 13,77 sekundy w biegu przez płotki, dał Żebrowskiemu przepustkę na Mistrzostwa Świata Juniorów Młodszych w Doniecku. – Nie spodziewałem się, że będzie tak świetny wynik. Byłem mocno zszokowany. Nic nie zapowiadało, że pobiegnę tak dobrze – stwierdził Żebrowski.
Początek sezonu nie był udany dla raciborskiego płotkarza. – Osiągnąłem wówczas wynik 14,67 sekundy, ale wtedy wiał mocny wiatr. W Katowicach liczyłem, że pobiegnę w granicach 14 sekund, a udało się 13,77. Były zupełnie inne warunki przy ustanowieniu życiówki – piękna pogoda, świeciło słońce i wiatr nie przeszkadzał. Były bardzo dobre warunki do osiągnięcia świetnego rezultatu – tłumaczył raciborski płotkarz.
Żebrowski zmienił nastawienie do spraw żywnościowych. – Wprowadziłem dietę warzywną, mogę liczyć także na pomoc fizjoterapeutów – mówi Dawid. Mistrzostwa w Doniecku potrwają od 10 do 14 lipca. – Jadę do Doniecka po życiówkę, ale tak naprawdę każdy bieg będzie dla mnie wiele znaczył, od eliminacji po finał. Chciałbym zdobyć medal, ale tak naprawdę o tym wszystkim decyduje dyspozycja dnia. Jestem jeszcze bardzo młody, więc mam czas na zdobywanie medali, przede wszystkim chcę poprawić swój najlepszy wynik – oznajmił Żebrowski.
Podczas katowickich zawodów, poza Dawidem Żebrowskim startował również Artur Noga, który jest płotkarskim wzorem szesnastolatka. – Wzajemnie się wspieraliśmy. Pogratulował mi tego wyniku – wspomniał Żebrowski.
Młody utalentowany raciborzanin do Doniecka będzie się przygotowywał tak jak do każdych innych zawodów. Dawid trenuje sześć razy w tygodniu po 1,5 lub 2 godziny dziennie. Rekord życiowy – 13,77 jest siódmym wynikiem na świecie w tym roku w kategorii kadetów i juniorów młodszych. – Na Ukrainie liczę na finał, ale płotki to jest ogromna loteria. Pierwszy może być ostatnim i odwrotnie – zakończył płotkarz.
Maciej Kozina
Najnowsze komentarze