Moim zdaniem
Moim zdaniem.
Adam hrebeniak, emeryt, ekonomista, członek NaM.
Nowy impuls
Nieczęsto się zdarza, żeby tak dobra wiadomość dotarła do miasta, jak ta, że hiszpańska firma „Dragados” została wybrana w przetargu do budowy polderu Racibórz Dolny. Z tą wiadomością można wiązać uzasadnioną nadzieję, że za kilka lat strach przed powodzią dla wielu mieszkańców odejdzie w niepowrotną przeszłość i nie powtórzy się sytuacja sprzed lat, że nastąpi duża migracja mieszkańców, jak po powodzi z 1997 r. Ludzie będą mogli ze spokojem budować swoją pomyślność materialną.
Ta oczekiwana od lat inwestycja powinna też zmienić panujący wokół miasta klimat i wzmóc skłonność firm do ponoszenia nakładów gospodarczych na nowe przedsięwzięcia. W mieście pozostało przecież sporo wolnych, w pełni uzbrojonych we wszystkie sieci i drogi, terenów poprzemysłowych, a także jest przygotowywane miejsce pod nowe inwestycje w strefie ekonomicznej. Sprzyjać takim przedsięwzięciom powinny ponadwiekowe tradycje przemysłowe naszego miasta.
Wydaje się, że nadszedł też czas, żeby z większym rozmachem myśleć o turystycz
nym wykorzystaniu Odry i to nie tylko do uprawiania kajakarstwa, co niejako zostało już przesądzone, ale także do podjęcia działań aby organizować rejsy wycieczkowe płaskodennymi łodziami po nurcie rzeki. Taki kierunek myślenia uzasadnia założone w projekcie zaślepienie kanału Ulgi i skierowanie całego strumienia wody starym korytem rzeki. Przedsięwzięcie tego typu zwiększyłoby atrakcyjność turystyczną miasta i być może udałoby się dla niego uzyskać dofinansowanie z funduszy UE.
Można się także spodziewać, że zwiększone zatrudnienie w okresie budowy polderu wpłynie na ożywienie handlu i usług głównie okołobiznesowych, a także zostanie zagospodarowanych przynajmniej część z wolnych lokali.
Samorząd mógłby także pomyśleć jak zainteresować historią i kulturą miasta i okolicy przyjezdną część załogi budowlanej, ludzie ci mogą się stać doskonałymi ambasadorami, zamiast z góry utyskiwać, że w trakcie budowy nieco zostaną uszkodzone lokalne drogi.
Najnowsze komentarze