Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Moim zdaniem - Jak lustra

19.03.2013 00:00 OQL

Iwona Świtała dziennikarka RTK

Raciborzanie, których mijam na ulicy, zwykle w biegu, są jak lustra. Rzucamy w swoją stronę tylko przelotne spojrzenia, zdarza się, że wymijające. Starsze panie pozwalają sobie na spojrzenia bardzo uważne. Rejestrują w swoich blaknących oczach upływający czas i gnających przed siebie ludzi, ze zdziwieniem przyjmując to, jak świat się zmienił, jak zmienił się Racibórz.

Wszystkie te osoby są jak tafle lustra, w których odbija się nasze miasto. Dlaczego jednak te odbicia są tak matowe? Kogo winić za upływający czas? Za brak pomysłów i błysku w oku? Brak wartkich reakcji w momentach, kiedy było to konieczne? Są tacy, którzy w pierwszej kolejności winą obarczyliby władze miasta – bo najprościej i w sumie czemu nie… Ale czy reprezentanci samorządu lokalnego nie są tacy sami, jak my? Czy nie są do nas podobni? Czy nie są naszym odbiciem, a my ich?

Nasza mentalność ogranicza nas do tego stopnia, że nie pozwala spojrzeć szerzej na problemy Raciborza, które same się przecież nie rozwiążą. Dlaczego tak trudno zmusić się do zaangażowania, do umysłowego wysiłku, zadania sobie pytania, jak to miasto powinno wyglądać i co ja sam mogę zrobić, żeby w Raciborzu żyło mi się dobrze?

Nawet jeśli propozycje będą wybujałe, w pierwszej chwili sprawiające wrażenie nierealnych do zrealizowania, to zawsze będziemy mieli świadomość, że zadaliśmy sobie trud, by coś zrobić. Przez jedną chwilę nie byliśmy egoistami, którzy oglądają swoje odbicia w cudzych lustrach, licząc na to, że tak będzie zawsze. To nie wystarczy, by było dobrze. Dla Raciborza to za mało. Tylko dlaczego dla raciborzan w sam raz?

  • Numer: 12 (1088)
  • Data wydania: 19.03.13