Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Masowa śmierć krów

12.03.2013 00:00 red

ŁĘG. Już pod koniec lutego w gospodarstwie na terenie Łęgu zaczęły padać krowy. Do momentu wydania gazety zeszło ponad 40 sztuk bydła. W hodowli, gdzie doszło do zdarzenia, jest ponad dwieście zwierząt. O całej sprawie zawiadomili nas zaniepokojeni czytelnicy.

Norbert Klinik, właściciel gospodarstwa szybko zawiadomił służby weterynaryjne. – Na pewno nie jest to nic groźnego dla ludzi. Jednak trudno na tę chwilę określić co było przyczyną – mówi. –  Wykluczyliśmy, że zwierzęta padły przez chorobę zakaźną. Nie ma zagrożenia dla ludzi – potwierdza Zbigniew Mazur, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Raciborzu. Zarówno badania inspekcji jak te przeprowadzane w mleczarni nie ujawniły, aby mleko nie nadawało się do spożycia. Wstrzymano za to sprzedaż mięsa z hodowli.

–  To najprawdopodobniej zatrucie. Wygląda na to, że na całą sprawę złożyło się kilka czynników, ale nie wiemy co jest źródłem śmierci krów – uspokaja gospodarz. Wykluczono, że zatrucie pochodzi z wody.

Norbert Klinik żałuje, że aby wyjaśnić sprawę służby nie zaangażowały specjalistów, którzy mogliby dogłębnie zbadać temat. Obawia się, że sam będzie musiał pokryć koszt takich badań, choć wyjaśnienie sprawy mogłoby pomóc w przyszłości innym rolnikom. Gospodarz nie liczy też na odszkodowanie, gdyż w podobnych przypadkach orzeka się, że bydło padło z winy rolnika. Chyba, że znalazłby się ktoś inny odpowiedzialny za nieszczęście, lub chodziłoby o chorobę zakaźną.

(woj)

  • Numer: 11 (1087)
  • Data wydania: 12.03.13