Choć Moravia na minusie, MOK z pochwałami
KRZANOWICE. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Krzanowicach, Marian Wasiczek złożył miejscowej radzie miejskiej coroczne sprawozdanie z działalności swojej jednostki. MOK poza działalnością kulturalną zarządza również pensjonatem Moravia, w którego budynku udostępniane są pomieszczenia m.in. dla sportowców.
Zgodnie z wyliczeniami, tylko opłaty za ogrzewanie Moravii wyniosły w zeszłym roku ponad 17,5 tys. zł. Koszt utrzymania całego obiektu przekroczył 50 tys. zł. Właśnie o koszty opału i sytuację finansową pensjonatu pytali dyrektora radni.
– Kwota za ogrzewanie jest wysoka ze względu na mało ekonomiczną instalację grzewczą, która obejmuje cały budynek. Do tego dochodzi wynagrodzenie palacza – wyjaśnił. Dyrektor przyznał, że pensjonat nie jest źródłem zysku. – W 2012 r. mieliśmy 1174 noclegi, co dało przychód 47 tys. zł. Większość gości płaciła za pobyt w Moravii, ale byli też zaproszeni, od których opłat nie pobieraliśmy – tłumaczył. Dodał, że w jednostkach mu podległych nie są również pobierane opłaty od organizacji działających na ternie gminy. Płaci się wtedy tylko za ewentualną obsługę, np. pracę kucharek.
(woj)
Radny Józef Abrahamczyk dopytywał o dofinansowanie sali do ćwiczeń dla bojanowskich tenisistów stołowych. Obawiał się, że z powodu dobrych warunków mogą oni „uciec” do Borucina. Zachęcał do tej inwestycji szczególnie, że oszacował jej koszt na 2 tys. zł. Rozwiązanie tego problemu przybliżył Henryk Tumulka, szef rady miejskiej i sołtys Bojanowa. – Wspólnie z radą sołecką, miejscowym kołem DFK, mieszkańcami i dyrektorem Wasiczkiem organizujemy na ten cel zbiórkę. W sali ma zostać położona specjalna wykładzina, której koszt znacznie przekracza 2 tys. zł – wyjaśnił. Salka ma 180 m kw., a metr kw. wykładziny to prawie 60 zł. W Bojanowie liczą jednak na upust.
Radna Łucja Basista zaniepokoiła się niewielką liczbą wydarzeń kulturalnych w Wojnowicach, gdzie mieszka. – Czy chociaż nasze dzieci są informowane o imprezach w innych miejscowościach? – dopytywała. Marian Wasiczek odpowiedział, że współpracuje z miejscową świetlicą, w której ogłasza imprezy w gminie. Ponadto po dzieci z Wojnowic wysyłany ma być bus z urzędu miejskiego.
Sołtys Pietraszyna, Józef Strachota przypomniał o swojej wiosce, wobec której mieszkańców oczekiwał podziękowań. Podziękowań za samoorganizację przy wielu akcjach i imprezach. W imieniu mieszkańców sołectwa prosił o remont świetlicy. Szef MOK-u przyznał, że mieszkańcy Pietraszyna są bardzo pracowici, ale jego jednostka nie jest bezczynna. – Dotujemy klub, również zapewniamy dzieciom dojazd na różne wydarzenia, a o wykładzinie w sali pomyliśmy – zapowiedział.
Najnowsze komentarze