Uczyły dzieci szkubać pierze

– Spotkanie ma na celu podtrzymanie tradycji i przekazanie jej młodszemu pokoleniu – mówiła Sabina Ciuraszkiewicz z Centrum Kultury.

To 12. „Szkubanie Piyrza” w Tworkowie, a 7. w Centrum Kultury. Wcześniej miejscowe gospodynie spotykały się w salce katechetycznej, gdzie z powodu rosnącego zainteresowania zaczęło brakować im miejsca.

Zgodnie ze zwyczajem i tym razem przy stołach z pierzem zasiadł wójt Grzegorz Utracki, który wspólnie z Darią Wieczorek, dyrektor GZOKSiT-u oraz posłem Henrykiem Siedlaczkiem pomagali przy szkubaniu.

Kiedy goście się porozchodzili, gospodynie zostały same. Tak jak pamiętały z lat młodości, zaczęły śpiewać piosenki ludowe i oddały się pracy przy piórkach.

(woj)

Szkubanie polega na rozdrabnianiu gęsich piór na małe kawałki. Stosiny, czyli elastyczna oś pióra jest zwykle wyrzucana. Kołdry i poduchy wypycha się zaś samym puchem i promieniami. Jednak gospodynie pamiętają, że i z tych odpadków robiło się tzw. szpinioki. Były to specjalne poduchy stosowane przy odleżynach.