Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Angażują się, by nieść radość innym

26.02.2013 00:00 red

Jednym z najstarszych w mieście jest koło seniora w Raciborzu Markowicach. Powstało 41 lat temu, 1 marca 1972 r., początkowo skupiając ok. 20 osób. Rosnące zainteresowanie emerytów i rencistów tej dzielnicy udziałem we wspólnych spotkaniach sprawiło, że koło z czasem rozrosło się i obecnie liczy 108 członków.

– Nie musimy szukać nowych osób, oni sami nas znajdują i chętnie zapisują się do koła – mówi przewodnicząca Elfryda Czogała.

Swą funkcję piastuje już dwie kadencje. Do koła należy od 2000 r., od początku angażując się w prace zarządu, najpierw jako zastępca przewodniczącej, a od 2007 r. jako jego przewodnicząca. – To jej prężnej działalności zawdzięczamy aktywność naszego koła, a i nas motywuje do pracy – twierdzi sekretarz zarządu Maria Kampka.

Pani Elfryda jednak podkreśla, że ciężar pracy, jaką trzeba włożyć w działalność koła spoczywa na całym zarządzie. Spotyka się on kilka razy w roku, aby zaplanować, a następnie przygotować trzy duże imprezy dla swoich seniorów. – Dzięki temu, że wiele artykułów spożywczych, takich jak: kawa, jajka, ziemniaki, a nawet zagotowane w słoikach jabłka przynosimy same, organizacja imprez nie jest aż tak bardzo kosztowna – przyznaje Maria Kampka.

Z myślą o wszystkich członkach koła, co roku odbywają się: spotkanie noworoczne, grill w ogrodzie farskim z okazji Dnia Matki i Ojca oraz Dzień Seniora. Na każdą taką uroczystość przychodzi ok. 80 osób. Seniorami wśród seniorów są m.in. 93-letni Leon Niewrzoł, 91-letnia Marta Kolman, czy 90-letnia Zofia Kostka, którzy systematycznie uczestniczą w imprezach. Spotkanie z okazji Dnia Seniora poprzedzone jest mszą św. w intencji emerytów i rencistów, a potem czeka na wszystkich uroczysta kolacja.

– Ludzie bardzo chętnie bywają na spotkaniach i cieszą się, że mogą powspominać, pośpiewać, pobyć ze sobą. Dlatego grająca na keyboardzie Maria Kampka zawsze przynosi instrument, a my przygotowałyśmy 40 śpiewników. Na uroczystościach gościmy też proboszcza ks. Józefa Ibroma i ks. infułata Mariana Żagana, który jest naszym honorowym członkiem – mówi przewodnicząca.

W ciągu minionych kadencji rozdano też 145 paczek seniorom, którzy nie mogli wziąć udziału w spotkaniach.

– W naszym kole mamy dużo 80-latków, którzy ze względu na stan zdrowia nie zawsze mogą przyjść do salki katechetycznej, wtedy robimy dla nich paczki, które otrzymują na Dzień Seniora – dodaje pani Maria.

Każde takie wydarzenie wymaga ogromnego zaangażowania i pełnej mobilizacji do działania, np. pani Elfryda wspólnie z innymi chętnymi do pomocy paniami musi upiec co najmniej 8–10 blach kołacza, przygotować ciepły posiłek dla wszystkich. Twierdzi jednak, że największą przyjemnością, jaką daje jej ta praca jest niesienie radości innym.

Dlatego też członkinie Zarządu chętnie współpracują przy organizacji np. festynu parafialnego piekąc ciasta i prowadząc kawiarenkę dla jego uczestników. W tamtym roku swoje znakomite kołacze panie proponowały na festynie „Prawa strona Odry” w Szymocicach. Ponadto wspólnie z księdzem organizują w salce katechetycznej Dzień Chorych, poprzedzony nabożeństwem. – Staramy się nie zapominać o naszych nieżyjących seniorach zamawiając dla nich msze – dodaje przewodnicząca Elfryda Czogała.

Markowiccy seniorzy chętnie korzystają także z różnych propozycji wyjazdowych Zarządu Rejonowego PZERiI w Raciborzu. W tamtym roku uczestniczyli w trzydniowej wycieczce do Sandomierza, Kazimierza i Zamościa, a następnie w wycieczce do Brennej połączonej z pieczeniem kiełbasek. Poza tym współpracują z innymi kołami, m.in. wraz z emerytami z Brzezia pojechali do Pszczyny, a z seniorami z Krzyżanowic na koncert do Zabrza z okazji Dnia Matki. Atrakcją są też wyjazdy na koncerty i widowiska muzyczne, np. na operę Nabucco Verdiego w Bytomskie Dolomity.

Aby zaś wszyscy mieli na bieżąco informacje o różnych planowanych wydarzeniach Maria Kampka prowadzi gazetkę w gablotce salki katechetycznej.

(ewa)

  • Numer: 9 (1085)
  • Data wydania: 26.02.13