Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Zainteresowanie wojskiem nie maleje

26.02.2013 00:00 red

Kilka tysięcy młodych ludzi przystąpi niedługo do kolejnej już kwalifikacji wojskowej w WKU w Rybniku. Do służby przymusowo nie będą wcieleni, choć – jak przyznaje major Adrian Klimek – znaczna część chciałaby zawodowo nosić mundur.

Kwalifikacją wojskową w naszym regionie – czyli Rybniku, w powiecie rybnickim, wodzisławskim, raciborskim, w Jastrzębiu-Zdroju i Żorach – objętych zostało ok. 3800 chłopców z rocznika 1994. Obowiązkiem każdego obywatela naszego kraju jest stawić się na badania, by uzyskać wojskową kategorię. Nie ma już jednak od dobrych kilku lat obowiązku służby wojskowej, a więc ci, których mundur w ogóle nie interesuje, przenoszeni są do rezerwy.

Młodzi chcąc służyć

Trend jednak pokazuje, że znaczna część ludzi chciałaby w wojsku zawodowym służyć, jednak droga do tego nie jest prosta. – Zainteresowanie jest bardzo duże i obecnie mamy więcej chętnych niż miejsc, które możemy zaoferować. Zastępczą służbą są w takim wypadku Narodowe Siły Rezerwowe – mówi major Klimek.

Żołnierz w NSR odbywa rotacyjną służbę w szeregu jednostek, ok. miesiąca w ciągu roku. Poborowy zapoznaje się z jednostką, a przełożeni w jednostce... z przyszłym żołnierzem. – W przypadku obopólnej chęci dochodzi do podpisania kontraktu. W ubiegłym roku 26 żołnierzy z naszej komendy przeszło z NSR do służby zawodowej, więc szanse na to są – mówi major.

Służba w Narodowych Siłach Rezerwowych to najprostsza droga, by do służb zawodowych się dostać. Polega ona właśnie na miesięcznych kursach w poszczególnych jednostkach. Żołnierz zawiera kontrakt z dowódcą jednostki, komendant WKU, któremu podlega dany żołnierz nadaje mu przydział. Taka służba nic nie kosztuje, żołnierz otrzymuje wynagrodzenie, a także bonusy, jak np. zwrot kosztów dojazdu. – Zdarzało się, że pracodawcy nie chcieli pozbywać się pracownika na miesiąc, stąd też w tym wypadku mamy także udogodnienia w postaci rekompensaty – mówi major Adrian Klimek. Żołnierz NSR przez cały rok, poza ćwiczeniami, utrzymuje tzw. gotowość kryzysową, czyli jest dostępny w sytuacjach zagrożenia obronności kraju bądź innych. – Z rybnickiego WKU w Narodowych Służbach Rezerwowych służy ok. stu żołnierzy – dodaje mjr Klimek.

(mark)

  • Numer: 9 (1085)
  • Data wydania: 26.02.13