Nie dokończą chodnika w Górkach

W imieniu około 20 mieszkańców wioski, radny gminy Henryk Postawka wystosował w sprawie oficjalne pismo. Wnioskuje w nim, aby chodnik wzdłuż ul. Ofiar Oświęcimskich dokończyć tak aby połączył ze sobą dwa wyjazdy z ul. Astrów. – Niestety mało kto zdaje sobie sprawę, że mieszkańcy tejże ulicy muszą poruszać się wzdłuż ruchliwej drogi powiatowej bez oświetlenia w kierunku drugiego wjazdu na ul. Astrów, na początku Górek Śl. Na tym końcu Górek mieszkają również dzieci i młodzież, która musi udawać się w kierunku centrum wsi, do kościoła, do szkoły w Górkach czy do przystanku kolejowego w Górkach – pisze w piśmie, które skierował do władz gminy i powiatu. Według radnego, okolicznych mieszkańców bardzo zmartwiła wiadomość o zakończeniu prac.

Powyższe pismo trafiło do urzędników jeszcze w zeszłym roku. Temat został poruszony po raz kolejny podczas sesji rady gminy Nędza. Radny Postawka najpierw doszukał się zapisu w protokole z poprzedniej sesji, według którego jego kolega, radny Jan Francus, również z Górek Śląskich, popierał kontynuowanie chodnika. – Osobiście się cieszę z tego zapisu, o ile jest zgodny z prawdą – powiedział Henryk Postawka. Radny Francus od razu temu zaprzeczył, a pani protokolantka wprowadziła do protokołu korektę. – Wnioskowałem żeby prace zakończyć właśnie przy wjeździe na ul. Astrów – sprecyzował radny Francus.

Wójt Anna Iskała wyjaśniła, że planowane prace, które gmina zamierza wykonać wspólnie z powiatem w 2013 r. nie zakładają kontynuacji chodnika wzdłuż ul. Ofiar Oświęcimskich w Górkach. – Planujemy natomiast naprawę drogi powiatowej w Babicach i budowę chodnika w Górkach Śląskich, lecz po drugiej stronie wioski, w stronę Suminy. Starosta orzekł, że powiat nie zamierza kontynuować budowy chodnika na odcinku do przejazdu kolejowego – powiedziała wójt. Według urzędników, chodnik kończy się tam gdzie wymagało tego zapewnienie bezpieczeństwa pieszym.

Według radnego Postawki, wójt miała wcześniej potwierdzić, że roboty, o które wnioskują mieszkańcy ul. Astrów będą kontynuowane w 2013 r. Powołał się przy tym na protokół z obrad samorządu. Wójt jednak temu zaprzeczyła, a protokolantka obiecała, że jeszcze raz przesłucha nagrania i wprowadzi poprawki.

(woj)