Piórem naczelnego

Dwie istotne daty pojawiają się w kalendarzu z tego tygodnia. Ta bardziej rozreklamowana przez popkulturę to zaimportowane z Zachodu święto walentynki czyli dzień zakochanych. Na wystawach sklepowych mnóstwo serc, serduszek i napisów z wyznaniem miłości. Media,  kina i centra handlowe spływają w symbolice ludzkich amorów. W sercu katolika kłóci się ten termin z Wielkim Postem, który zaczyna się dwa dni przed walentynkami. W tych okolicznościach świętować co najmniej nie wypada. Post to nie tylko skromniejsze posiłki ale i wstrzemięźliwość od imprez rozrywkowych. Bodaj pierwszy raz kalendarz tak się ułożył, że zwłaszcza młode pokolenie może mieć dylemat z wyborem zachowania, bo co dojrzalsi walentynkami niespecjalnie się interesują. Jakie będą decyzje już na wstępie poszczenia, gdy wystawieni zostaniemy na uczuciowe pokuszenie? Dla wielu wybór będzie jeden, ale w dobie dyskusji nad przyszłością związków partnerskich wynik wewnętrznego sporu nie jest już tak łatwy do przewidzenia jak wcześniej.