Bal sportowców i rekord gminy

Gospodynie z wioski już od piątku przygotowywały potrawy na tę okazje. Na balu nie zabrakło również tortu od działacza sportowego Arnolda Herbera oraz tradycyjnej miodówki Jana Dastiga.

Bawiących przywitał Rajnard Krautwurst, prezes weteran klubu. – Pietraszyn jest znów najlepszy. Na naszym balu bawi się najwięcej par w porównaniu do podobnych imprez w gminie – żartował.

Sportowcy, gdy usłyszeli piosenkę „W Pietraszynie jest zabawa na 102”, ruszyli na parkiet. Mówili, że sił im wystarczy do samego rana.

(woj)