Będą usuwać jemioły, z rowami nie wiadomo

Czy jest szansa aby te prace były wykonane do końca zimy? – pytał radny Brunon Chrzibek podczas zeszłorocznej sesji. Podobny problem dotyczy drzewostanu na pograniczu Tworkowa i Bieńkowic, tak zwanej Rosy. Tam niemal każde drzewo ma towarzysza w postaci pasożytniczej jemioły. Wolfgang Kroczek, kierownik referatu ochrony środowiska zapewnił, że wymienione zadania są wpisane w kalendarz prac na 2013 r.

(woj)