Piórem naczelnego
Mariusz Weidner: Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Przed dwoma laty przeczytałem rokowania naukowców, że niedługo zimy jakie znają obecni czterdziestolatkowie z lat swego dzieciństwa będą jeśli nie wcale spotykane to pojawią się z rzadka. Dla kierowców, których z roku na rok przybywa proporcjonalnie do ubytku miejsc parkingowych, to oczywiście wieści pozytywne. Nikt z nich nie chce by Racibórz przypominał Zimową Stolicę Polski a tak bywało jeszcze w minionej dekadzie jeśli chodzi o stan dróg. Gorzej wypadają takie prognozy dla milusińskich, którzy białe święta Bożego Narodzenia znają powoli tylko z opowiadań starszeństwa rodziny a zimowe ferie zamiast na górce i sankach spędzają w klubach osiedlowych, przy grach świetlicowych. Zima z roku na rok łagodnieje ale wynika z tego niewiele dobrego. Boją się o przyszłe płody rolnicy, chorują na potęgę podatnicy obciążając i tak niewydolną polską służbę zdrowia i skostniały w reformach NFZ. Zachwiana równowaga w przyrodzie rodzi dla nas opłakane skutki. Czy wróci jeszcze do stanu za jakim tęsknimy? Czas pokaże. Tymczasem trzymajmy się ciepło i nie dajmy się wszechobecnej grypie, czego wyżej podpisany miał już okazję – niestety – doświadczyć.
Najnowsze komentarze