środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Osteoporoza – podstępna złodziejka kości

20.11.2012 00:00 red

Co godzinę na całym świecie urazom na skutek złamań ulega 1000 ludzi.

Głównym powodem tego jest osteoporoza – najczęstsza choroba kości, która stała się w ostatnich latach poważnym problemem społecznym. Tylko w Polsce w 2010 r. złamania osteoporotyczne odniosło ok. 2,8 mln osób, przede wszystkim na skutek nieleczenia tego poważnego schorzenia.

Osteoporoza często określana jest jako podstępna złodziejka kości, ponieważ z upływem lat powoduje zmniejszenie ich wytrzymałości, ucieczkę wapnia itp. W efekcie kości stają się bardziej kruche i łatwo ulegają złamaniu.

Osteoporoza stanowi wielki problem starzejących się społeczeństw, w których ludzie żyją coraz dłużej. Na początku XX wieku średnia wieku wynosiła 50 lat, dziś w Polsce sięga 71 lat u mężczyzn, a kobiety dożywają nawet do 79-80 lat. Obecnie więc coraz powszechniej pojawiają się schorzenia, które kiedyś należały do rzadkości.

Osteoporoza występuje dziś u 30% kobiet i 8% mężczyzn, którzy ukończyli 50. rok życia. Ryzyko złamania u kobiety 50-letniej wynosi ponad 40%, a prawdopodobieństwo każdego kolejnego wzrasta 2-10-krotnie. W podeszłym wieku dochodzi bowiem do zaburzenia równowagi procesów kościotworzenia na rzecz kościogubienia.

Kiedy kości stają się kruche

Istnieją czynniki predestynujące do osteoporozy, a więc poza zaawansowanym wiekiem, mogą to być uwarunkowania genetyczne, czy mała szczytowa masa kostna. Choroba ta częściej dotyka ludzi o niskim wzroście i szczupłej sylwetce ciała. U kobiet zasadniczą przyczyną tego schorzenia jest menopauza, która powoduje nagłe obniżenie poziomu estrogenów. Choroba może pojawić się nawet u kobiet przed 45. rokiem życia, u których zaobserwowano zaburzenia hormonalne prowadzące do długotrwałego braku miesiączki.

Ponadto powodem osteoporozy może być niedożywienie, niedobór wapnia (mleko, przetwory mleczne), brak witaminy D3. Może powstać w przebiegu innych schorzeń, takich jak: cukrzyca, nadczynność przytarczyc, tarczycy, kory nadnerczy, a także być skutkiem długotrwałego zażywania niektórych leków, np. kortykosteroidów stosowanych w leczeniu astmy, leków immunosupresyjnych i przeciwpadaczkowych, inhibitorów pompy protonowej, czyli leków hamujących wydzielanie kwasu żołądkowego, znanych jako leki osłonowe na żołądek, a także leków przeciwkrzepliwych stosowanych w profilaktyce choroby zakrzepowo-zatorowej oraz po zabiegach kardiochirurgicznych. Do rozwoju choroby przyczyniać może się też nadmiar alkoholu oraz palenie papierosów. I to co jest bardzo ważne – mała aktywność fizyczna.

Niebezpieczne złamania

Ta podstępna, bo występująca niemal bezobjawowo choroba przejawia się np. obniżeniem wzrostu, pogłębieniem przodowygięcia piersiowego, a czasem bólem, który niekoniecznie jest konsekwencją starczego wieku. – Dolegliwości bólowe może powodować nie sama kość, która nie jest unerwiona, ale okostna na skutek zapadania się trzonów kręgów. Jeśli więc przychodzi przygarbiona staruszka, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że choruje na osteoporozę – twierdzi raciborski ortopeda lek. med. Marek Sibistowicz.

Przy zmniejszonej wytrzymałość kości i zmienionej ich mikroarchitektonice dochodzi do częstych złamań. Jak wyjaśnia raciborski ortopeda, dwie trzecie stanowią złamania kręgosłupa, a w szczególności kręgów piersiowych i lędźwiowych. Poza tym dwa przypadki na 1000 osób w ciągu roku, to złamania nasady dalszej kości promieniowej (okolice nadgarstka), równie często zdarzają się złamania bliższego (górnego) odcinka kości udowej, należące do najbardziej niebezpiecznych złamań. Na skutek powikłań w ciągu roku umiera co piąta kobieta i co czwarty mężczyzna. Z osób, które przeżyją 50% staje się niepełnosprawnymi.

Zabójcze upadki

Na raciborskiej ortopedii wiele jest przypadków złamań bliższego odcinka kości udowej na skutek upadków, które są bardzo groźne w tej chorobie. Wiele osób upada w swoich domach na własne życzenie potykając się m.in. o doniczki, chodniczki, kable czy inne przedmioty porozkładane po mieszkaniu.

– Przy osteoporozie pacjent nie musi mieć dużego urazu. Wystarczy, że gwałtownie usiądzie, zmieni pozycję lub podniesie siatkę z zakupami i w konsekwencji dojdzie np. do złamania kręgosłupa. W większości przypadków – poza skrajnymi – nie dochodzi do porażeń, czy ucisków. Z reguły są to złamania stabilne. Czasem takie osoby w ogóle nie zdają sobie sprawy, że mają złamany kręgosłup – mówi doktor Sibistowicz.

Złamania kręgosłupa występują u co czwartej kobiety po 50. roku życia i u co drugiej po 85. roku życia. O przebytym złamaniu może świadczyć obniżenie wzrostu. Po złamaniach mogą pojawiać się dolegliwości bólowe. Powstające deformacje sylwetki prowadzą do zmniejszenia pojemności oddechowej płuc, pogorszenia wydolności układu krążeniowo-oddechowego i skłonności do zaparć. W grupie osób ze złamaniami kręgów zauważono zwiększenie śmiertelności w okresie 5 lat o 15-20%.

Jak leczyć osteoporozę?

Nowoczesna medycyna stwarza możliwości leczenia osteoporozy. Ponieważ jednym z czynników ryzyka jest obniżona gęstość mineralna kości, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca badanie densytometryczne, które powinno być wykonane w szyjce kości udowej lub kręgosłupie metodą DXA. Możliwość przeprowadzenia takich badań, przy pomocy nowego tomografu istnieje również w raciborskim szpitalu. Terminy nie są odległe, potrzebne jest jednak skierowanie od specjalisty, który musi zdiagnozować pacjentów z bólami. W zależności od efektów badań wdrażane jest leczenie najczęściej stosowanymi w tej chorobie bisfosfonianami. Leki te wykazując duże powinowactwo do wapnia odkładają się w kościach. Poza przyjmowaniem leków konieczna jest też aktywność fizyczna oraz właściwa dieta z dodatkiem wapnia i witaminy D3. Wieloletnie leczenie bisfosfonianami oraz zmiana trybu życia redukują ryzyko złamań o ok. 40-50 proc.

Ratunek – szybko stanąć na nogi

Na raciborską ortopedię trafia bardzo dużo ludzi w podeszłym wieku ze złamaniami osteoporotecznymi w obrębie kręgosłupa, dalszego odcinka kości promieniowej i bliższego końca kości udowej. Coraz więcej osób to mieszkańcy okolicznych domów opieki oraz województwa opolskiego. Jak wyjaśnia doktor Sibistowicz, wszyscy pacjenci są schorowani, zażywają wiele innych leków, a tym samym leczenie ich jest bardzo drogie.

Pomimo ryzyka jakie niesie każdy zabieg, ludzie starsi ze złamaniami bliższego odcinka kości udowej są operowani, aby jak najszybciej znów mogli chodzić. – Pozostawienie człowieka starszego w łóżku jest równoznaczne ze skazaniem go na śmierć – uważa raciborski ortopeda.

Ewa Osiecka


Pamiętać należy o zdrowym stylu życia i bezpieczeństwie!

Dla zachowania sprawności fizycznej potrzeba minimum 30 minut spaceru dziennie;

Należy mieć zawsze wolne ręce, by w razie upadku „miękko” wylądować;

Idąc na zakupy torbę najlepiej przewiesić przez ramię lub wziąć plecak;

Ubrać trzeba odpowiednie obuwie, zwłaszcza zimą;

Jeśli ktoś czuje się „niepewnie” należy wziąć laskę;

Należy usunąć domowe „przyczyny” upadku.

Lek. med. Marek Sibistowicz – specjalista ortopeda, mieszka w Raciborzu od 1987 r. Pracuje od 1990 r. na oddziale urazowo-ortopedycznym raciborskiego szpitala. Uczestnik licznych konferencji i sympozjów na temat profilaktyki, rozpoznawania i leczenia osteoporozy.

  • Numer: 47 (1071)
  • Data wydania: 20.11.12