Dwujęzyczne tablice w całej gminie

Według Ustawy o Mniejszościach Narodowych dwujęzyczne tablice mogą stać w gminach, gdzie ponad 20 proc. mieszkańców deklaruje przynależność do mniejszości. W gminie Krzanowice, według danych ze Spisu Powszechnego z

2002 r. mieszka 1285 osób narodowości niemieckiej, co stanowi 20,5% ogólnej liczby ludności.

Aby postawić nowe tablice trzeba wniosku mieszkańców lub inicjatywy rady gminy. W tym przypadku zadziałała miejscowa mniejszość niemiecka. Jak wyjaśnia burmistrz Krzanowic Manfred Abrahamczyk, władza lokalna nie może w takim przypadku odmówić. Stąd pozytywne rozpatrzenie wniosku przez radę miejską i uruchomienie procedur. Równocześnie odbyły się konsultacje społeczne, a sam temat omawiano na spotkaniach wiejskich.

Propozycje nazw w języku mniejszości są następnie opiniowane w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Jeśli nazwy nie nawiązują do okresu lat 1933-1945, kiedy miejscowości nazywano przez władze Trzeciej Rzeszy Niemieckiej lub Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, wnioski są zwykle opiniowane pozytywnie. Na sfinansowanie całego przedsięwzięcia gmina dostaje dotacje z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.

Na terenie gminy wszystkie dwujęzyczne tablice mają być zamontowane do 22 listopada. Jak zaznacza burmistrz, w urzędzie nie zaplanowano w związku z tym żadnych uroczystości. – Jest to dla nas zwykła procedura, którą wykonujemy. Sam nie wiem jak na to zareagują mieszkańcy – zastanawia się Manfred Abrahamczyk.

Nieoficjalnie wiadomo, że dwujęzyczne tablice miejscowości to temat, który w Krzanowicach ciągnie się od lat. Samorządowcy byli w większości sceptycznie nastawieni do tego pomysłu. W końcu ponagleń i torpedowań urzędników było na tyle dużo (również ze strony władz wojewódzkich), że podjęto działania.

(woj)