Jubileusz pod okiem św. Huberta
RUDY. 9 listopada w restauracji Pod Kasztanami w Rudach świętowano jubileusz 65-lecia istnienia koła łowieckiego Ostoja. W gronie gości myśliwych znaleźli się przedstawiciele władz leśnych, samorządowych, agencji rządowych oraz inni przyjaciele łowczych.
Przypomniano historię koła, która sięga lat powojennych. W 1947 r. dzięki grupie zapaleńców powstało Towarzystwo Łowieckie „Huta Pokój”. Ich zapał do pobytu na łowach gasił częściowo nakaz władz, które w latach 50-tych ubiegłego wieku nakazały zmianę nazwy na: „Robotnicze Hutnicze Koło Łowieckie”. Dopiero w 1986 r. zezwolono myśliwym z naszego rejonu na tytułowanie się „Koło Łowieckie Ostoja”. Pod taką nazwą łowczy pomagali przy usuwaniu skutków wielkiego pożaru lasów w Kuźni Raciborskiej. Wspólnie z leśnikami latami odbudowywali ekosystem po pożodze. Sami coraz prężniej działali pod okiem św. Huberta.
Dziś koło liczy 51 członków i gospodaruje na powierzchni około 13 tys. ha. W obwodzie rudzkim strzelby członków Ostoi skierowane są głównie do zwierzyny grubej (m.in. jeleń szlachetny). To właśnie dzięki wpływom ze sprzedaży zwierza myśliwi mogą spełniać swoje główne zadanie – pielęgnowanie łowisk. Nowoczesna gospodarka łowiecka stoi cały czas w parze z tradycyjnymi zasadami. – Życzymy wszystkim ażebyśmy w swojej działalności zawsze kierowali się etyką, koleżeństwem i wzajemną tolerancją – brzmiało na sali.
Jubileusz kończył się wystawą pogłowia Związku oraz kolacją. Najbardziej zasłużonym wręczono medale. Powszechnie było słychać „Darz bór”.
(woj)
Najnowsze komentarze